Solidarna Polska rozpoczyna ofensywę antykorupcyjną. Przewodniczący ugrupowania Zbigniew Ziobro powiedział, że motywem jej podjęcia jest tworzenie obecnie w Polsce frontu promocji korupcji.

Solidarna Polska zwołała na 26 stycznia w Warszawie wielką konwencję antykorupcyjną. Ziobro zaapelował o udział w niej do wszystkich pragnących walczyć z korupcją w polityce, samorządach, służbie zdrowia i w innych dziedzinach życia. Konwencja ma być początkiem wielkiej kampanii antykorupcyjnej. Taka jest potrzeba chwili, nie możemy się teraz cofnąć - powiedział Zbigniew Ziobro.

Zdaniem posła Ludwika Dorna, nowy etap walki z korupcją zaczął się od uzasadnienia wyroku w sprawie doktora Mirosława G., wygłoszonego przez sędziego Igora Tuleyę. Zapoczątkowało to zmasowany atak na ludzi i ugrupowania walczące z korupcją. Poseł Dorn powiedział, że zarzuca się prokuraturze wywieranie niedozwolonych nacisków na świadków, choć wykonywała ona tylko swoje obowiązki. Dodał, że zapoczątkowana w ten sposób kampania promocji korupcji ma skłonić wymiar sprawiedliwości do rezygnacji ze stosowania niektórych metod śledczych w sprawach dotyczących elit. Dorn zwrócił uwagę, że premier Donald Tusk nie zabiera w tej sprawie głosu. Dodał, że korupcja pozostaje wielkim zagrożeniem dla Polski.

Posłanka Beata Kempa powiedziała, że wiceminister finansów Mirosław Sekuła ma otrzymać stanowisko marszałka województwa śląskiego w nagrodę za zamknięcie sprawy afery hazardowej. Sekuła był przewodniczącym sejmowej komisji śledczej, badającej tę aferę. Teraz jest wiceministrem finansów.