Katowicka prokuratura bada, czy w szpitalach w różnych częściach kraju nie doszło do ustawiania przetargów na dostawę sprzętu medycznego. Postępowanie w tej sprawie toczy się od kilku miesięcy.

O śledztwie napisała w poniedziałek "Gazeta Wyborcza". Rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach Leszek Goławski potwierdził, że toczy się takie postępowanie, ale nie odniósł się do wielu podanych w artykule szczegółów. Sprawa trafiła do Katowic na polecenie Prokuratury Generalnej.

"Sprawa dotyczy podejrzenia ustawiania przetargów na dostawę sprzętu medycznego w placówkach w różnych częściach kraju. Postępowanie toczy się +w sprawie+, nikomu dotychczas nie przedstawiono w nim zarzutów" - powiedział prokurator.

Według "Gazety" w postępowaniu badane są przetargi wygrane przez Stryker Polska - spółkę amerykańskiego koncernu Stryker Corporation - lidera na rynku ortopedycznym. W grę wchodzi ponad 100 osób z 51 szpitali, które w latach 2003-2006 miały dostać łapówki, w formie wyjazdów na wakacje lub pieniędzy.

Dziennik napisał, że prokuratura wszczęła postępowanie z inicjatywy amerykańskiego FBI, które w Stanach Zjednoczonych natrafiło na korespondencję mailową pracowników Stryker Polska. W każdej wojewódzkiej komendzie policji powołano specjalną grupę operacyjną, która zajmuje się wycinkiem sprawy