Lance Armstrong nie skorzystał z możliwości odwołania się od kary dożywotniej dyskwalifikacji i odebrania siedmiu zwycięstw w Tour de France, którą nałożyła na niego w październiku Międzynarodowa Unia Kolarska (UCI).

W czwartek minął termin złożenia apelacji od decyzji UCI do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu w Lozannie. Były amerykański kolarz już wcześniej zapowiedział, że nie skorzysta z tego przywileju.

Na zakończenie procedury prawnej oczekiwał Międzynarodowy Komitet Olimpijski, który zamierza odebrać Armstrongowi brązowy medal olimpijski, wywalczony w Sydney w 2000 roku.

Pod koniec października UCI pozbawiła Amerykanina siedmiu tytułów triumfatora Tour de France. Unieważniono wszystkie wyniki kolarza od 1 sierpnia 1998 roku. Armstrong dostał także dożywotni zakaz rywalizowania w tej dyscyplinie.

Decyzja UCI opierała się na raporcie sporządzonym przez Amerykańską Agencję Antydopingową (USADA), w którym opisano czynny udział Armstronga w zakrojonym na szeroką skalę procederze dopingowym.