Prokuratorzy badający katastrofę smoleńską odzyskali zdjęcia zrobione na pokładzie Tu-154 w trakcie tragicznego lotu – dowiedział się „Newsweek”. Fotografie mogą pomóc rozstrzygnąć, czy w samolocie doszło do wybuchu.

Informacje potwierdzi rzecznik prokuratury wojskowej, płk Zbigniew Rzepa: – Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie dysponuje kilkoma takimi zdjęciami.

Dzięki fotografiom śledczy mogli zrekonstruować rozmieszczenie pasażerów w samolocie. Na jednym zdjęciu widać także Lecha Kaczyńskiego przechadzającego się między fotelami.

– Fotografie pomagają rozstrzygnąć, czy na pokładzie samolotu doszło do wybuchu, czy nie. Wiedząc, kto gdzie siedział i znając obrażenia pasażerów, można ustalić, z jakiego kierunku nadeszło uderzenie. Z dotychczasowych analiz nie wynika, by na pokładzie mogło dojść do jakiegokolwiek wybuchu – twierdzi rozmówca "Newsweeka".