– Wszyscy przedstawiciele polskich władz mają moralny i polityczny obowiązek, aby wykorzystywać każdą okazję do przypominania o oczekiwaniu milionów Polaków, by wrak Tu-154 mający charakter bardzo symboliczny dla Polaków wrócił do naszego kraju – mówi minister sprawiedliwości Jarosław Gowin w TVP Info. Zapowiedział także, że jego ocena działań prokuratury za rok 2011 „nie jest entuzjastyczna”.

Szef resortu sprawiedliwości nie krył, że sprawa powrotu do Polski wraku i czarnych skrzynek Tu-154 jest dla niego bardzo ważnym punktem rozmów w Rosji. Jego zdaniem decyzje w tej sprawie muszą jednak zapaść na najwyższym szczeblu – u prezydenta Władimira Putina.

– Nie spodziewam się przełomu, jednak wszyscy przedstawiciele polskich władz mają moralny i polityczny obowiązek, aby wykorzystywać każdą okazję do przypominania o oczekiwaniu milionów Polaków, niezależnie od sympatii politycznych, by ten przedmiot mający charakter bardzo symboliczny dla Polaków wrócił do naszego kraju – mówił Gowin z pełnym przekonaniem.

Jarosław Gowin przyznał jednak, że ciężko będzie osiągnąć w tej materii sukces, ponieważ stosunki na linii Warszawa - Moskwa uległy ochłodzeniu.

– Staram się być dobrej myśli, bo mimo nie najlepszego okresu w stosunkach między naszymi krajami, to jednak np. teraz, jako pierwsze państwo Unii, podpisujemy z Rosją umowę o współpracy w sprawach cywilnych. Ta umowa ułatwi współpracę między sądami, które nie będą już potrzebowały pośrednictwa na szczeblach rządowych – mówił Gowin.

Minister przyznał także, że zakończył już wstępne prace na raportem podsumowującym działalność prokuratury. – Nie będzie to ocena entuzjastyczna – mówił z przekąsem. – Tak jak miliony Polaków, mam wiele zastrzeżeń do funkcjonowania prokuratury. Wyrażam je w treści raportu i przygotowywanej nowelizacji ustawy o prokuraturze – dodał.