Główny inspektor sanitarny Przemysław Biliński poinformował w poniedziałek, że państwowa inspekcja sanitarna przeprowadziła dotychczas ponad 15 tys. kontroli ws. wprowadzenia do obrotu soli technicznej jako spożywczej. Zabezpieczono ponad 559 ton soli.

W wydanym w poniedziałek komunikacie Inspektor przypomniał, że nie ma możliwości wystąpienia negatywnych skutków zdrowotnych po spożyciu produktów, do których sól techniczna była wykorzystywana przez przemysł spożywczy i "nie występuje zagrożenie życia i zdrowia dla konsumentów".

Biliński poinformował, że do poniedziałku organy Państwowej Inspekcji Sanitarnej przeprowadziły 15 235 kontroli oraz zabezpieczyły ponad 559 ton soli.

Ponadto zabezpieczono prawie 260 ton produktów spożywczych m.in.: cebulę soloną w beczkach, kapustę kiszoną, ogórki konserwowe, pieczywo, buraki ćwikłowe konserwowe, paprykarz wegetariański, przyprawy, gołąbki, pierogi, zapiekanki. Wycofano z obrotu ponad 250 ton soli oraz prawie 2 tony produktów spożywczych. Do badań pobrano 699 próbek - czytamy w komunikacie.

Na podstawie przeprowadzonego postępowania wyjaśniającego i wykonanych badań GIS dopuścił ponownie do obrotu handlowego ponad 85 ton soli i produktów spożywczych, co znaczy, że była to sól spożywcza, a produkty nie były wyprodukowane z użyciem soli wypadowej.

Sól wypadowa nie jest groźna dla zdrowia

Inspektor przypomniał, że na podstawie przeprowadzonej przez niezależne jednostki naukowe oraz ekspertów naukowych oceny ryzyka stwierdzono, że nie ma możliwości wystąpienia skutków zdrowotnych po spożyciu produktów, do których sól techniczna była wykorzystywana przez przemysł spożywczy.

Biliński zaznaczył, że "znajdująca się w sprzedaży sól spożywcza w opakowaniach jednostkowych przeznaczona dla konsumenta finalnego, która zgodnie z przepisami prawa podlega obowiązkowemu wzbogacaniu w jod, nie była kwestionowana i nie stanowi zagrożenia dla zdrowia i życia konsumentów".

Jednocześnie Główny Inspektor Sanitarny podkreślił, że mimo iż nie występuje zagrożenie życia i zdrowia dla konsumentów, to naruszone zostały przepisy prawne wynikające z wprowadzenia do obrotu zafałszowanego produktu, a sól wypadowa nie jest żywnością.

Trzy firmy mogły sprzedawać sól techniczną jako spożywczą

Na początku marca zostały opublikowane wstępne opinie dotyczące soli sporządzone przez: Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego - Państwowy Zakład Higieny w Warszawie, Państwowy Instytut Weterynaryjny w Puławach, Konsultanta Krajowego w dziedzinie Toksykologii Klinicznej. Wykazały one, że badana sól przemysłowa nie była szkodliwa dla zdrowia.

Prowadzone kontrole i badania są efektem ustaleń CBŚ i poznańskiej prokuratury. Wynika z nich, że trzy firmy - dwie z województwa kujawsko-pomorskiego i jedna z woj. wielkopolskiego - mogły sprzedawać miesięcznie tysiące ton niejadalnej soli (będącej odpadem przy produkcji chlorku wapnia i używanej do posypywania zimą dróg) jako sól spożywczą. Proceder ten mógł trwać kilka lat.

Sól trafiała głównie do odbiorców hurtowych, wytwórni wędlin, przetwórni ryb, mleczarni, piekarni, skąd w produktach mogła trafić do sklepów w całym kraju. W sprawie zatrzymano do tej pory pięć osób. Usłyszały zarzuty wprowadzenia do obrotu środka spożywczego szkodliwego dla zdrowia lub życia człowieka, za co może grozić do pięciu lat więzienia.