Około 45 tys. zawodowych kierowców nie przestrzega unijnych norm czasu pracy - poinformował w czwartek w Luksemburgu minister infrastruktury Cezary Grabarczyk. Dodał, że trzeba to zmienić. Grabarczyk przewodził w czwartek w Luksemburgu pierwszemu - od przejęcia przez Polskę prezydencji - formalnemu posiedzeniu ministrów transportu UE.

Unijni ministrowie omawiali podczas posiedzenia, m.in. przedstawiony przez Komisję Europejską w lipcu pakiet o nowych zasadach używania tachografów, czyli urządzeń, rejestrujących długość przejechanej trasy, prędkość auta i czas pracy kierowcy.

"Wszystkie delegacje podczas debaty zwracały uwagę, iż jednym z wyzwań jest zwiększenie bezpieczeństwa drogowego w UE" - mówił Grabarczyk podczas konferencji kończącej obrady. "Zidentyfikowaliśmy słabe strony istniejącego systemu - około 45 tys. kierowców (w UE - PAP) nie przestrzega obowiązujących norm (...) powoduje to ryzyka, które chcielibyśmy wyeliminować" - zapowiedział.

Minister poinformował także, że szefowie resortów transportu państw UE upoważnili KE do rozpoczęcia negocjacji w celu zawarcia umowy o ruchu lotniczym z Azerbejdżanem. "Jednym z priorytetów polskiej prezydencji jest zacieśnienie współpracy z państwami partnerstwa wschodniego - ta decyzja wpisuje się w te priorytety" - powiedział Grabarczyk.

Ministrowie uznali też potrzebę "bardziej ustrukturyzowanej współpracy z krajami Partnerstwa Wschodniego oraz skutecznych i przejrzystych ram współpracy (w dziedzinie transportu - PAP)", dlatego cieszy ich stworzenie panelu ds. transportu dla partnerów ze Wschodu - brzmi przyjęty przez ministrów tekst. Panel ma być powołany na konferencji w październiku w Krakowie.