PSL nie poprze wniosku PiS o odwołanie ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka - zapowiedział w czasie sejmowej debaty w poniedziałek szef PSL, wicepremier Waldemar Pawlak.

Sejm debatuje nad wnioskiem PiS o wotum nieufności dla ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka (PO). Sejmowa komisja infrastruktury negatywnie zaopiniowała zgłoszony przez PiS wniosek.

Jak mówił Pawlak, każda partia jest żywotnie zainteresowana, by na stanowiska rządowe dawać najlepszych ludzi i tak samo jest w przypadku Grabarczyka. Dodał, że nie widzi powodu do poparcia wniosku PiS, dlatego PSL będzie głosował przeciw.

Wyraził też opinię, że być może błędem było kontynuowanie przez obecną ekipę projektów infrastrukturalnych, przyjętych jeszcze przez rząd PiS.

Występując w imieniu klubu PSL Pawlak zastrzegł, że ograniczy się do sytuacji na kolei. Jego zdaniem, odwołanie odpowiedzialnego za kolej wiceministra Juliusza Engelhardta po zamieszaniu z nowym rozkładem jazdy w grudniu 2010 r. było pomyłką. "Nie tylko w decyzjach personalnych jest klucz do rozwiązania problemu. Zmiany nastąpiły, ale jak widać to za mało. Dzisiaj potrzebne są rozwiązania systemowe" - mówił szef ludowców.

Jego zdaniem, kolej powinna być tak zorganizowana, by pasażer nie musiał kupować oddzielnego biletu na pociąg każdej ze spółek przewozowych. "Spółki powinny się rozliczać poza pasażerem i to powinno być głównym celem zmian" - mówił.

Pawlak ocenił też, że infrastruktura kolejowa powinna być wydzielona i być własnością publiczną, a ewentualna prywatyzacja kolejowych spółek powinna się odbyć przez giełdę. "O tym, że można na tym polu odnosić sukcesy świadczą Koleje Mazowieckie, które odniosły sukces przez dobrą organizację i dobre zarządzanie" - podkreślił wicepremier.