Decyzja Trybunału Konstytucyjnego, że wprowadzenie jednomandatowych okręgów w wyborach do Senatu jest zgodne z konstytucją to wielki sukces - uważa szef zespołu szybkiego reagowania PO Paweł Olszewski. To kluczowa zmiana z punktu widzenia PO - zaznaczył.

"Jestem bardzo usatysfakcjonowany, kodeks wyborczy - wbrew temu, co chciało PiS - został zaakceptowany przez Trybunał Konstytucyjny z trzema zmianami. Kluczowa zmiana - z punktu widzenia Platformy - czyli jednomandatowe okręgi w wyborach do Senatu, zostały zaakceptowane. To absolutnie wielki sukces" - powiedział Olszewski w środę dziennikarzom.

Jak dodał, jest też bardzo zadowolony z decyzji TK, że głosowanie w wyborach przez pełnomocnika nie narusza konstytucji, oraz że głosowanie korespondencyjne w wyborach dla Polaków za granicą jest zgodne z ustawą zasadniczą.

Olszewski żałuje, że TK zdecydował, iż możliwość dwudniowego głosowania przewidziana w kodeksie wyborczym oraz zakaz używania billboardów i spotów w kampanii wyborczej są niezgodne z konstytucją. "Billboardy i spoty niewiele wnoszą do kampanii, a spoty a'la Jacek Kurski będą teraz bardzo prawdopodobne" - przewiduje.

Przypomniał, że prezydent - jeszcze przed wyrokiem TK - zdecydował, że najbliższe wybory parlamentarne będą jednodniowe. "Ten wyrok w kontekście najbliższych wyborów niewiele zmienia" - zaznaczył polityk PO.

Olszewski powiedział też, że Platforma dokona analizy uzasadnienia wyroku TK i możliwe, iż w przyszłej kadencji przygotuje taką nowelizację kodeksu wyborczego, która będzie zgodna z wytycznymi Trybunału.

Polityk PO zapowiedział również, że władze partii będą musiały przeanalizować uzasadnienie wyroku TK i zdecydować, czy "będą emitować spoty i pokazywać billboardy".

TK zajmował się wnioskiem PiS, które zaskarżyło m.in. zdanie kodeksu mówiące, że "organ zarządzający wybory może postanowić, że głosowanie w wyborach przeprowadzone zostanie w ciągu dwóch dni". Politycy PiS podnosili m.in., że dwudniowe wybory dają możliwość "manipulacji frekwencją".