Marek Migalski lub Paweł Kowal - któryś z tych europosłów zostanie prawdopodobnie szefem sztabu wyborczego partii Polska Jest Najważniejsza - wynika z nieoficjalnych informacji PAP ze źródeł zbliżonych do klubu PJN.

Być może jeszcze w maju odbędzie się kongres ugrupowania.

Nieoficjalnie politycy PJN przyznają, że dwaj europosłowie są najpoważniej brani pod uwagę na stanowisko szefa sztabu wyborczego. Decyzja ma zapaść w najbliższym czasie. Skład sztabu wyborczego zostanie przedstawiony podczas krajowego kongresu ugrupowania, który odbędzie się w okolicach Warszawy, prawdopodobnie jeszcze w maju. Dokładna data nie jest jeszcze znana.

Według wiceszefowej klubu PJN Elżbiety Jakubiak kongres powinien mieć charakter programowy i powinien trwać dwa dni. "Trochę musimy się poznać, bo partia się tworzy od nowa" - zaznaczyła.

Jakubiak podkreśliła, że podczas kongresu oficjalnie zostanie zatwierdzony program partii oraz zostaną wybrane jej władze. Mają się także odbyć panele dyskusyjne na temat programu. "Druga część kongresu to debata na temat funkcjonowania partii do wyborów, oficjalne przedstawienie sztabu wyborczego, powołanie grup pracujących w sztabie" - dodała posłanka.

Pytana o strategię, z jaką PJN pójdzie do wyborów, Jakubiak powiedziała, że całej strategii zdradzić nie można. "Po pierwsze - ona powstaje, po drugie - będzie wynikiem ustaleń programowych" - zaznaczyła. Podkreśliła, że PJN - inaczej niż inne funkcjonujące długo na scenie politycznej partie - przygotowując program przygotowuje też strategię na wybory.

Jak mówiła posłanka, w trakcie kampanii ugrupowanie chce akcentować kwestie polityki prorodzinnej, m.in. propozycje niskich podatków dla rodzin oraz lepszego dostępu do edukacji i kultury. PJN będzie skupiać się na propozycjach z pakietu "Polska Obywatelska". Partia postuluje m.in. ograniczenie liczby posłów o połowę, nową konstrukcję Senatu oraz referendum, mające przesądzić m.in. konstytucyjną rolę prezydenta.

Trzecim ważnym obszarem programowym, wokół którego partia skupi swą kampanię, będzie gospodarka. "Niskie podatki dla przedsiębiorców, dlatego że muszą kreować rynek i postawienie na przedsiębiorczość Polaków" - wyliczała posłanka.

Z nieoficjalnych rozmów PAP z politykami ugrupowania wynika, że PJN chce zacząć tworzyć listy wyborcze w czerwcu lub lipcu.

Rzecznik klubu PJN Lucjan Karasiewicz powiedział PAP, że jego partia przed stworzeniem list zamierza organizować prawybory. "To będą lokalne prawybory, takie powiatowe, które będą decydować o kolejności na listach wyborczych. Jeśli ktoś jest aktywnym działaczem PJN, buduje struktury, taka osoba będzie premiowana, będzie wyżej na liście" - tłumaczył.

"Odchodzimy od zasady, że kuzyn kuzynki mojej kuzynki, znajomy znajomego, to dobry kandydat i powinien mieć +dwójkę+. Jeśli ktoś zapracuje na tę +dwójkę+ i w prawyborach dostanie bardzo dobry wynik, będzie miał tę dwójkę na liście" - powiedział Karasiewicz.

Z nieoficjalnych informacji zbliżonych do klubu PJN wynika, że na listach wyborczych ugrupowania znajdą się także działacze Stronnictwa Konserwatywno-Ludowego, którzy - według rozmówców PAP - wstąpią do ugrupowania Joanny Kluzik-Rostkowskiej. Już w kwietniu SKL informowało, że rozpoczyna współpracę z partią Polska Jest Najważniejsza, a celem jest integracja tych dwóch środowisk pod szyldem PJN.

W przeszłości z SKL związany był także były lider Platformy Obywatelskiej Jan Rokita. Rozmówcy PAP podkreślają, że PJN nie prowadzi z nim "rozmów politycznych". Jak mówią, Rokita ma kontakt z politykami PJN, ale rozmów na temat jego przejścia do tego ugrupowania nie ma. Rokita byłby mile widziany w PJN, ale to do niego należy decyzja - powiedział jeden z rozmówców PAP.

Z nieoficjalnych rozmów PAP z politykami ugrupowania wynika także, że w PJN nie będzie funkcji sekretarza generalnego. Według rozmówców PAP, sytuacja, w której władzą dzielą się prezes partii i sekretarz generalny, może generować konflikty, dlatego zrezygnowano z tej funkcji.