Instytut Homo Homini na zlecenie „SE” zapytał Polki o to, kto z rządu jest najbardziej seksownym ministrem. Jak donosi gazeta o tytuł mistera zaciekle walczyło dwóch polityków: szef MSZ Radosław Sikorski oraz minister infrastruktury Cezary Grabarczyk.
Ostatecznie pierwsze miejsce na podium zajął szef dyplomacji Radosław Sikorski, który zdaniem dziennikarzy gazety cechuje „zniewalający uśmiech, brytyjski szyk i wojownicza przeszłość”. Drugi był Grabarczyk. A na którym miejscu znalazł się sam premier Donald Tusk? Dopiero na piątym. Według sondażu jego męski urok już przeminął. Zyskał sympatię w oczach tylko 1,6 proc. kobiet – komentuje „SE”.
Wśród pań bezkonkurencyjna okazała się minister zdrowia Ewa Kopacz. „Urocza i kompetentna minister zdrowia Ewa Kopacz okazała się niekwestionowaną królową piękności w polskim rządzie” – pisze gazeta. Na Kopacz wskazało najwięcej, bo aż 6,1 proc. badanych
Na drugim miejscu znalazła się minister pracy Jolanta Fedak - 1 proc., a na trzecim Barbara Kudrycka zyskując 0,6 proc. wskazań. Nikt nie wskazał na pełnomocnika rządu ds. opracowania programu zapobiegania nieprawidłowościom w instytucjach publicznych Julii Pitery czy minister edukacji narodowej Katarzyna Hall.