Logo z czerwonym krzyżem bardzo chętnie wykorzystują apteki, przychodnie oraz producenci kosmetyków. Tymczasem znaku tego może używać tylko PCK.
Bielizna, emitowany na Polsacie serial „Daleko od noszy”, maści bądź apteczki. Takie produkty wskazali użytkownicy internetowego forum poświęconego znakowi czerwonego krzyża. – To prawda, znak ten jest często nadużywany – potwierdza Marta Kulikowska z PCK. – Zwykle wykorzystują go apteki, przychodnie, firmy farmaceutyczne czy firmy produkujące kosmetyki mające właściwości kojące – wymienia Kulikowska.
Według łódzkiego oddziału PCK dopiero jeśli firma nie chce sama zrezygnować z używania znaku, wniosek zostaje skierowany do prokuratury. Nie dzieje się to jednak zbyt często, wiele firm decyduje się bowiem na zmianę koloru krzyża. PCK nieustannie poszukuje nadużyć. Zajmują się tym głównie wolontariusze.
Zgodnie z ustawą o Polskim Czerwonym Krzyżu oraz konwencją genewską jest on zarezerwowany wyłącznie dla stowarzyszeń Czerwonego Krzyża. Wyjątkami od tej reguły mogą być np. punkty opatrunkowe udzielające bezpłatnej pomocy. Grzywna za nieuzasadnione używanie znaku może wynieść nawet 4,5 tysiąca złotych.