Andrzej F. z Olkusza był poszukiwany przez małopolską prokuraturę. 45-letni mężczyzna miał do odsiedzenia wyrok 4,5 roku za rozboje i groźby karalne. Gdy nie zgłosił się do więzienia, wydano za nim list gończy. Po czterech latach ciszy odnalezieniem poszukiwanego pochwaliła się szczecińska policja. Na trop przestępcy funkcjonariusze wpadli w schronisku dla bezdomnych.
Przebywający w nim mężczyzna nie miał co prawda dokumentów, ale zgadzały się imię, nazwisko i rok urodzenia. Bezdomny został zatrzymany i osadzony w więzieniu w Czarnem. Po prawie dwóch latach okazało się, że odciski palców Andrzeja F. z Czarnego - osoby po trepanacji czaszki, prawie nie mówiącej i nie piszącej - nie odpowiadały liniom papilarnym Andrzeja F. z Olkusza.
Więcej o tej bulwersującej sprawie - w piątkowej "Gazecie Wyborczej".