Nieznani sprawcy zaatakowali kawalkadę samochodów Ahmeda Walego Karzaja, zabijając funkcjonariusza jego ochrony. Brat prezydenta jechał do Kabulu z prowincji Nangarhar na wschodzie kraju. Napastnicy ostrzelali kolumnę samochodów z granatników i moździerzy. Atak miał miejsce gdy kolumna dojeżdżała już do stolicy.

Ahmed Wali Karzaj wracał ze spotkania w Dżalalabadzie ze starszyzną plemienną. On sam jest obecnie szefem regionalnego parlamentu w Kandaharze na południu kraju.

Brat prezydenta Afganistanu przeżył już wcześniej dwa duże zamachy na swe życie - w listopadzie zeszłego roku i w kwietniu br.

Amerykańskie media pod koniec zeszłego roku oskarżały Ahmeda Walego Karzaja o udział w narkobiznesie w Afganistanie. Całą dokumentację w tej sprawie administracja amerykańska i CIA miały przekazać prezydentowi Afganistanu, który jednak uznał dowody za niewystarczające by podjąć jakiekolwiek kroki przeciwko bratu.

Także innego brata Hamida Karzaja - Mahmuda media amerykańskie oskarżały o machinacje finansowe i próby wykorzystywania stanowiska brata-prezydenta dla budowania imperium finansowego.