Poparcie przez PiS części senackich poprawek KO do tarczy 6.0 pozwoli objąć pomocą kolejne branże, ale tarcza pozostaje dziurawa – oceniły w czwartek posłanki KO Paulina Hennig-Kloska i Marzena Okła-Drewnowicz. Nie da się pomóc od razu wszystkim, stąd kolejne tarcze – odpowiada Janusz Śniadek (PiS).

Sejm przyjął w środę kilkadziesiąt poprawek Senatu do ustawy o tzw. tarczy 6.0, które rozszerzają pomocy rządu w związku z koronakryzysem na kolejne branże. Wsparcie ma trafić również m.in. do firm działających w kateringu, transporcie, kulturze, handlu.

"Jako posłowie KO mamy trochę satysfakcji, że PiS przychyliło się do naszych poprawek, a dotyczyły one objęcia pomocą branż, których PiS nie dostrzegło jako tych, którym trzeba pomagać" – powiedziała w czwartek Okła-Drewnowicz na konferencji prasowej w Sejmie.

Przypomniała starania o objęcie pomocą przewoźników autokarowych, którzy utracili zamówienia z powodu zamrożenia turystyki; cateringu, pilotów wycieczek i przewodników, sprzedawców obuwia; branży produkcji filmów.

"To nam się udało, ale niestety nie wszystkie branże będą miały tę pomoc, nie za wszystkimi naszymi poprawkami PiS zagłosowało" – podkreśliła posłanka. Dodała, że brakuje jakiejkolwiek pomocy dla tych, którzy założyli firmy po listopadzie 2019 roku i nie mogą wykazać spadku przychodów w porównaniu do października lub listopada ubiegłego roku.

Za "zastanawiające i kuriozalne" Okła-Drewnowicz uznała przepisy o zawieszeniu składak na ZUS za listopad, a nie także za kolejne miesiące. "Pandemia się nie skończyła, a ograniczenia i obostrzenia trwają" - zauważyła.

Według Hennig-Kloski "wiele dziur udało się załatać, ale jak każda tarcza PiS tak i tarcza 6.0 pozostaje tarczą dziurawą". "Wiele poprawek zostało przyjętych po pracach Senatu, gdzie udało nam się przekonać przedstawicieli rządu, że pomoc jest potrzebna w szerszym zakresie" – dodała.

Według posłanki przyjęcie kryterium ujęcia danej branży w PKD (polska klasyfikacja działalności) oznacza, że "pomoc może nie trafić w wiele miejsc, gdzie naprawdę jest bardzo potrzebna". Jako przykład poszkodowanych podała prowadzących sklepiki szkolne, taksówkarzy, branżę hoteli i kwater prywatnych oraz usług pralniczych, której dochody drastycznie spadły z powodu zamknięcia hoteli.

Hennig-Kloska zaapelowała do prezydenta Andrzeja Dudy o pilne podpisanie ustawy, a do rządu o szybkie uruchomienie pomocy. "Daliście sobie za dużo czasu" – oceniła.

Okła-Drewnowicz w związku z odrzuceniem większości poprawek KO zapowiedziała przedstawienie projektów ustaw, "które będą odpowiedzią na luki, pozostawione przez PiS w tarczy 6.0". Posłanki zarzuciły też rządowi, że działa chaotycznie i bez konsultacji, czego skutkiem będzie rekordowa liczba upadłości.

Mianem hipokryzji określił wystąpienie posłanek KO Janusz Śniadek (PiS) z sejmowej komisji polityki społecznej. "Wiadomo, że kolejne tarcze są pewnymi przybliżeniami. W żaden sposób nie jesteśmy w stanie – my wszyscy, bo to środki budżetowe – podźwignąć wszystkiego, tak żeby absolutnie wszyscy bez wyjątku otrzymywali pomoc. Zawsze będzie tak, że pewne grupy będą się temu wymykać, a widząc, że innym się pomaga, będą tym bardziej manifestować swoje niezadowolenie" – powiedział Śniadek PAP.

"Po ludzku to nawet zrozumiałe. W równym stopniu jak posłanki KO ubolewam, że nie udaje się pomóc wszystkim, ale po prostu w ramach możliwości i oceny tych zjawisk adresuje się pomoc przede wszystkim do najsłabszych, najbardziej potrzebujących" – dodał były przewodniczący Solidarności.

"Oczywiście nigdy nie ma idealnych kryteriów, staramy się tymi kolejnymi przybliżeniami zaspokajać te potrzeby. To, co chciałbym wytknąć, to pewna hipokryzja posłanek. Tego, że w Polsce ta pomoc jest dużo dalej idąca niż w jakimkolwiek innym kraju europejskim, nie potrafią dostrzec, tylko atakują rząd i w tym trudnym czasie tworzą atmosferę niezadowolenia i napięcia" - dodał poseł PiS.

W środę Sejm poparł kilkadziesiąt z 451 poprawek, które Senat zaproponował do tzw. tarczy 6.0 - nowelizacji ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19.

Po poprawkach rządowa pomoc trafi m.in. także do branży cateringowej, sprzedawców detalicznych obuwia i wyrobów skórzanych w wyspecjalizowanych sklepach, sprzedawców wyrobów medycznych w tym ortopedycznych. Pomoc ma trafić również do przypisanej do odpowiedniego kodu PKD działalności obejmującej pozostały transport lądowy pasażerski, gdzie indziej niesklasyfikowany. W tym przypadku chodzi np. o przewóz autokarowy. Nowelizacja trafi teraz do podpisu prezydenta.