Jak przekazał mł. bryg. Karol Kierzkowski, Warszawa ucierpiała po poniedziałkowej ulewie. "Otrzymaliśmy 65 zgłoszeń dotyczących głównie zalanych ulic" - mówił rzecznik mazowieckiej straży pożarnej. Dodał, że strażacy otrzymują cały czas kolejne zgłoszenia.
Mocno ucierpiał Żoliborz i Bielany. Zalane są także Żwirku i Wigury, Wisłostrada w kier. Łomianek. Pod wodą był także Plac Trzech Krzyży. Woda ze studzienek wybijała na ok. 1 metra w górę. Ogromne ilości woda spływały ulicą Książęcą, która łączy Plac Trzech Krzyży z Powiślem. Samochody brodziły w niej powoli, zanurzone do połowy kół.
Woda zalała także ulice położone na prawobrzeżnej części stolicy. Deszczówka, której nie nadążały odprowadzać studzienki, sięgała na poziom kilkunastu centymetrów - m.in. na ul. Francuskiej i Zwycięzców. Nieco lepiej było na ul. Fieldorfa i w okolicach ul. Ostrobramskiej
"Warszawskich strażaków w działaniach wspomogą m.in. strażacy z Legionowa" - podał.
Z kolei rzeczniczka Metra Warszawskiego Anna Bartoń przekazała PAP, że z powodu ulewy zamknięta zostaje stacja metra Ratusz Arsenał. "Pociągi nie będą się na niej zatrzymywały" - przekazała.
Nie działa sygnalizacja świetlna w wielu miejscach stolicy - m.in. na Placu Zawiszy, na Rondzie ONZ oraz w pobliży węzła Marsa. Służby pracują nad usunięciem awarii.
Jak przekazał PAP kpt. Wojciech Kapczyński z warszawskiej straży pożarnej, najwięcej zgłoszeń dotyczy Mokotowa, Woli, Śródmieścia i Żoliborza. Dodał, że strażacy cały czas otrzymują kolejne sygnały, a interwencje dotyczą głównie zalanych ulic, piwnic i garaży podziemnych.
W związku z przejściem frontu burzowego nad Warszawą zalane zostały między innymi pomieszczenia Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Ministerstwo Środowiska - podał w poniedziałek PAP rzecznik komendanta mazowieckiego Państwowej Straży Pożarnej mł. bryg. Karol Kierzkowski.