Dwanaście osób przebywających w szpitalach na terenie woj. śląskiego z potwierdzonym zakażeniem koronawirusem czuje się dobrze – przekazała PAP w sobotę rano rzeczniczka wojewody śląskiego Alina Kucharzewska.

Jak zaznaczyła, trwają badania próbek pacjentów szpitali w Katowicach-Ligocie i Sosnowcu, w których zidentyfikowano w ostatnich dniach osoby zakażone koronawirusem. Kucharzewska wskazała w sobotę, że dotychczasowe testy dotyczące Sosnowca są ujemne. „Czekamy jeszcze na wyniki kolejnych z tego szpitala oraz Ligoty” - zaznaczyła.

Ogółem w woj. śląskim potwierdzono dotąd 12 zakażeń. Pacjenci przebywają w placówkach w Raciborzu, Cieszynie, Zawierciu i Chorzowie. Jako ostatni na oddział zakaźny Szpitala Powiatowego w Zawierciu trafił – po uzyskaniu dodatniego wyniku testu - lekarz anestezjolog z Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego im. prof. Kornela Gibińskiego Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

W związku z tym szpital, w którym pracował anestezjolog, wstrzymał planowe przyjęcia w obu lokalizacjach – przy ulicach Ceglanej i Medyków, odwołano też wizyty w przyklinicznych poradniach, a praca obu izb przyjęć – w tym okulistycznej na Ceglanej – została zawieszona. Pacjenci oddziału intensywnej terapii i jego personel zostali poddani badaniom.

Ponad 100 próbek pobrano też w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym nr 5 im. św. Barbary w Sosnowcu. Tamtejszy oddział chorób wewnętrznych i diabetologii sosnowieckiego z ok. 50 pacjentami został zamknięty po tym, gdy u jednego z nich potwierdzono koronawirusa. Czasowo zamknięto też szpitalny oddział ratunkowy, przez który przeszedł przyjmowany do szpitala pacjent.

Po potwierdzeniu zakażenia koronawirusem mężczyzna, którego stan lekarze określali jako średniociężki, został przewieziony na oddział zakaźny szpitala w Zawierciu. Według informacji służb wojewody śląskiego jego stan już w piątek był lepszy.

Ogółem – zgodnie z danymi służb wojewody z sobotniego poranka – w związku z koronawirusem w regionie hospitalizowano 40 osób, kwarantanną objęte były 532 osoby, a nadzór epidemiologiczny obejmował 2301 osób. Pacjenci z potwierdzonym zakażeniem przebywali w szpitalach w Raciborzu (5 osób), Cieszynie (3), Zawierciu (3) i Chorzowie (1).

Wśród osób objętych kwarantanną byli: wojewoda śląski Jarosław Wieczorek (w mieszkaniu na terenie Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego), wicewojewoda Robert Magdziarz, a także wojewódzka inspektor sanitarna Urszula Mendera-Bożek. Wszyscy oni mieli kontakt z lekarzem z Katowic-Ligoty z potwierdzonym zakażeniem koronawirusem.

Przez weekend służby w regionie miały m.in. koncentrować wysiłki na przekształceniu - zgodnie z wytycznymi ministra zdrowia - Szpitala Rejonowego im. J. Rostka w Raciborzu w szpital zakaźny. Placówka, na której oddziale zakaźnym leczonych jest pięcioro pacjentów z koronawirusem, od poniedziałku będzie szpitalem zakaźnym w całości – jednym z 19 takich w Polsce. Na potrzeby chorych ma zabezpieczyć ok. 300, a w razie potrzeby ponad 400 łóżek.

Już w piątek przyjęcia do raciborskiego szpitala były wstrzymane, nie pracowały poradnie specjalistyczne. Trwała organizacja transportu i uzgadnianie miejsc, do których można bezpiecznie przetransportować pacjentów. Trwało też uzupełnianie sprzętu, aby ok. 10 proc. dostępnych miejsc (czyli ok. 30) dysponowało sprzętem do wspomagania oddechowego. Zorganizowano dodatkowe szkolenia dla personelu w zakresie jego obsługi, a także prawidłowego korzystania ze środków ochrony osobistej.

Równolegle do prac związanych z przekształceniem raciborskiego szpitala w zakaźny, rozpoczęto działania zmierzające do zabezpieczenia opieki zdrowotnej dla mieszkańców tamtejszego powiatu - trwały m.in. rozmowy z NFZ na temat zabezpieczenia nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej oraz pracy poradni specjalistycznych – zarówno w Raciborzu, jak i sąsiednich miejscowościach.

Po zakończeniu procedur związanym z tworzeniem szpitala zakaźnego w Raciborzu, miały one objąć kolejną placówkę: Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Tychach, prowadzący m.in. 12 oddziałów. Po ewakuacji szpitala tyskiego i utworzenia w nim szpitala zakaźnego, zabezpieczeniem dla mieszkańców Tychów i okolic będą placówki okoliczne, przede wszystkim w Katowicach.

Łącznie w całej Polsce w sobotę rano potwierdzono dotąd 84 przypadki zakażenia koronawirusem; dwie osoby zmarły. (PAP)

autor: Mateusz Babak