Organizacja Współpracy Islamskiej (OWI), skupiająca 57 państw, odrzuciła w poniedziałek plan pokojowy dla Bliskiego Wschodu, ogłoszony w zeszłym tygodniu przez prezydenta USA Donalda Trumpa.

"Ten amerykańsko-izraelski plan (...) nie odpowiada na najmniejsze aspiracje ani uzasadnione prawa narodu palestyńskiego" - napisano w komunikacie po nadzwyczajnym posiedzeniu tej organizacja panislamskiej w Dżuddzie w Arabii Saudyjskiej.

Organizacja, która - jak wskazano - reprezentuje "ponad 1,5 miliarda muzułmanów na całym świecie" wezwała "wszystkie kraje członkowskie do nieangażowania się w plan, ani niekoordynowania z administracją USA wdrażania go w jakiekolwiek formie".

Agencja AFP zwraca uwagę, że wśród członków OWI są ważni arabscy sojusznicy Stanów Zjednoczonych, zwłaszcza kraje Zatoki Perskiej, takie jak Arabia Saudyjska, Zjednoczone Emiraty Arabskie i Katar, które nie zaatakowały bezpośrednio planu USA, w przeciwieństwie do Iranu i Turcji.

W podobnym tonie w sobotę wypowiedziała się Liga Państw Arabskich, która odrzuciła bliskowschodni plan pokojowy. W komunikacie Liga przekazała, że nie będzie współpracować ze Stanami Zjednoczonymi na rzecz realizacji planu, ponieważ "nie spełnia on minimalnych praw i aspiracji narodu palestyńskiego" i nie doprowadzi do sprawiedliwego porozumienia pokojowego. Na spotkaniu szefów MSZ państw arabskich w Kairze prezydent Autonomii Palestyńskiej Mahmud Abbas oświadczył, że Autonomia zerwała wszystkie związki ze USA i Izraelem.

Przedstawiony 28 stycznia plan prezydenta USA zakłada utworzenie dwóch oddzielnych państw - Izraela i Palestyny. Palestyńską stolicą miałoby być miasteczko Abu Dis oddalone o 1,6 km na wschód od Jerozolimy Wschodniej. Izrael uzyskałby pełną suwerenność nad żydowskimi osiedlami na Zachodnim Brzegu Jordanu. Projekt zakłada też zamrożenie na cztery lata żydowskiego osadnictwa na palestyńskich terenach administrowanych obecnie przez Izrael oraz całkowitą demilitaryzację Palestyńczyków.