W poniedziałek i wtorek, jeżeli dojdzie do strajku nauczycieli, Tramwaje Warszawskie zorganizują opiekę dla dzieci pracowników. Jak wyjaśnił w czwartek PAP rzecznik spółki Maciej Dutkiewicz, ma to ochronić pasażerów przez skutkami strajku. Taką opiekę zapewnią też inne miejskie spółki, ratusz i urząd marszałkowski.

"Oszacowaliśmy, że jest ponad 30 proc. pracowników, którzy mają dzieci w wieku od 2 do 8 lat i są zagrożeni tym, że mogą nie przyjść do pracy w czasie strajku nauczycieli" - powiedział Dutkiewicz. "Jak wynika z szacunków spółki, połowa z 880 motorniczych potrzebnych do obsłużenia wszystkich kursów w rozkładzie jazdy jest zagrożona tym, że mogliby nie przyjść do pracy. W związku z tym niektóre tramwaje mogłyby nie wyjechać" – dodał.

Dlatego w poniedziałek i wtorek (8 i 9 kwietnia) Tramwaje Warszawskie zorganizują opiekę w czterech miejscach wskazanych przez pracowników. "Zapewniamy opiekę od godz. 7 do 16, a także zajęcia i warsztaty edukacyjne oraz coś do jedzenia i picia. W każdej lokalizacji możemy się spodziewać nawet kilkudziesięciorga dzieci" – poinformował Dutkiewicz.

Opiekę dla dzieci swoich pracowników zorganizuje również Mazowiecki Urząd Marszałkowski. "Nie wchodząc w dywagacje na temat samego strajku, podejmujemy różne działania, które pozwolą naszym pracownikom na pewien spokój wewnętrzny w tym czasie" - powiedział w czwartek sekretarz województwa – dyrektor urzędu Waldemar Kuliński. "Dziś nie wiemy, jaka będzie sytuacja w poniedziałek. Jako odpowiedzialny pracodawca chcemy jednak stworzyć naszym pracownikom możliwość przyprowadzenia dzieci do pracy. Jednocześnie zapewnić dzieciom profesjonalną opiekę, bo praca urzędu nie powinna być zaburzona" - dodał.

W czwartek na konferencji prasowej w ratuszu wiceprezydent stolicy Renata Kaznowska zaapelowała, by tam, gdzie jest taka możliwość, pracodawcy zgodzili się na przyjście pracowników do pracy z dziećmi. Jak dodała, taka możliwość będzie w ratuszu i spółkach miejskich.

ZNP i FZZ od stycznia prowadzą procedury sporu zbiorowego, przeprowadziły referenda strajkowe. ZNP podało w niedzielę, że w strajku chce wziąć udział 79,5 proc. szkół i przedszkoli w całym kraju. Jeżeli nie dojdzie do porozumienia z rządem, to 8 kwietnia rozpocznie się bezterminowy strajk. Jego termin zbiega się z zaplanowanymi na kwiecień egzaminami zewnętrznymi: 10, 11 i 12 kwietnia ma się odbyć egzamin gimnazjalny, 15, 16 i 17 kwietnia – egzamin ósmoklasisty, a 6 maja powinny się zacząć matury.

Zgodnie z końcowymi wynikami referendum w Warszawie strajk obejmie 321 z 376 szkół - poinformowała w czwartek Kaznowska. 145 szkół ma być zamkniętych, w 171 uda się zorganizować zajęcia opiekuńcze. Strajk ma też objąć 151 z 351 warszawskich przedszkoli.