Walka z lichwą, tani prąd, niskie podatki, wysoki socjal, mocny konsument, słabszy bank. Rząd zaczyna wyciągać ustawy – króliki, które siedziały przez ostatnie lata w kapeluszu.
Ustawę antylichwiarską zapowiedziano już trzy lata temu. W lipcu 2016 r. przedstawiono nawet jej projekt, który potem po cichu trafił do zamrażarki. Przeleżał w niej blisko 2,5 roku, by – w nieco odświeżonej wersji – zostać opublikowany w ostatni poniedziałek. Bo, jak przekonuje teraz minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, państwo musi pomagać najsłabszym w starciu z krwiożerczymi pożyczkodawcami. Oczywiście wraz z nowym projektem pojawiły się przychylne materiały w mediach prorządowych, które prześcigały się w pokazywaniu przykładów patologii i lichwiarstwa. Tak się składało, że większość z tychże przykładów pochodziła z czasów, gdy w Polsce rządziła koalicja PO-PSL.
Pozostało
95%
treści
Powiązane
Reklama