Europoseł PiS Kosma Złotowski skierował do Komisji Europejskiej interpelację w sprawie wyboru polityka współrządzącej w Niemczech CDU Stephana Harbartha na sędziego i wiceprezesa niemieckiego Federalnego Trybunału Konstytucyjnego.

Pytanie dotyczy "oceny tej decyzji przez wiceprzewodniczącego KE Fransa Timmermansa w kontekście zastrzeżeń formułowanych przez Komisję Europejską wobec reformy wymiaru sprawiedliwości w Polsce oraz zarzutów o upolitycznienie polskiego Trybunału Konstytucyjnego".

„Chciałbym się dowiedzieć, czy Komisja Europejska wykaże się w tym wypadku taką samą nadgorliwością i zaangażowaniem, jakie wykazuje w sprawie Polski. Oczywiście intencją tego pytania nie jest podważanie suwerennych decyzji Bundestagu w kwestii wyboru sędziów Federalnego Trybunału Konstytucyjnego. Nikt nie ma wątpliwości, że ten wybór był legalny w świetle niemieckiego prawa. Chodzi raczej o obnażenie podwójnych standardów, jakie stosuje wiceprzewodniczący KE Frans Timmermans. Gdyby polski Sejm podjął taką decyzję i ważny polityk Prawa i Sprawiedliwości został sędzią Trybunału Konstytucyjnego, reakcja Brukseli byłaby stanowcza i natychmiastowa. To, czy taka decyzja byłaby zgodna z polskim prawem czy nie, byłaby bez znaczenia” – argumentuje europoseł PiS.

Złotowski zaznacza, że Harbarth jest ważnym politykiem CDU i byłym wiceszefem frakcji tej partii w Bundestagu, a jego nominacja budziła zastrzeżenia także w Niemczech. Pojawiały się wątpliwości co do apolityczności tej kandydatury, choć nie było formalnych przeszkód, aby niemiecki parlament podjął decyzję o jego wyborze. Europoseł PiS prosi KE o ocenę tej sytuacji oraz o działania planowane w celu zbadania wpływu tej decyzji na niezawisłość wymiaru sprawiedliwości w Niemczech.

„Czy w związku z wyborem Stephana Harbartha na sędziego Federalnego Trybunału Konstytucyjnego KE rozpocznie wobec Niemiec takie same działania wyjaśniające i prawne na forum UE, jakie podjęła wobec Polski w związku z reformą wymiaru sprawiedliwości, a jeśli nie, to dlaczego Komisja Europejska nie podejmie w tej sprawie żadnych kroków?” – czytamy w interpelacji Złotowskiego.

W czwartek Bundestag, czyli pierwsza izba parlamentu Niemiec, wybrał Harbartha w tajnym głosowaniu na sędziego Trybunału Konstytucyjnego. Bundesrat (druga izba niemieckiego parlamentu) zgodnie z obowiązującą procedurą wybiera wiceprezesa TK spośród jego sędziów, co w przypadku Harbartha miało miejsce w piątek. Harbarth po 2020 roku będzie mógł objąć stanowisko prezesa TK.

Jego kandydaturę na wiceprezesa Trybunału zgłosił blok partii chadeckich CDU/CSU przy poparciu współrządzącej socjaldemokratycznej SPD oraz opozycyjnych Zielonych i liberalnej FDP.

Niemieckie media pisały o możliwych zastrzeżeniach do kandydatury Harbartha, wskazując, że jest on czynnym politykiem. Obiekcje takie zgłaszało kilka wiodących gazet, a portal Deutsche Welle pisał po głosowaniu w Bundestagu, że "prasa ostrzegała przed upolitycznieniem sądownictwa, ale Bundestag nie wziął tych zastrzeżeń pod uwagę".

Tygodnik "Die Zeit" ocenił natomiast, że choć nominacja Harbatha może wywołać kontrowersje w związku z "ostrymi sporami politycznymi o obsadę stanowisk sędziowskich w sądach najwyższej instancji w Polsce, na Węgrzech czy w USA", to mimo pozornych podobieństw jest to sytuacja inna niż w wymienionych krajach. Gazeta wskazała w tym kontekście na szerokie porozumienie polityczne dla jego kandydatury oraz fakt, że nawet jako szef TK będzie miał tylko jeden głos. Zauważyła też, że wybór czynnego polityka na sędziego niemieckiego TK nie jest precedensowy (np. w obecnym składzie dwóch sędziów było wcześniej członkami rządów landów).

Harbarth - wykształcony na uniwersytecie w Heidelbergu oraz na Yale, prawnik w renomowanej kancelarii adwokackiej, od 2009 roku poseł Bundestagu z ramienia CDU i członek regionalnych i centralnych władz tego ugrupowania - na stanowisku wiceprezesa zastąpi Ferdinanda Kirchhofa, który osiągnął maksymalny dopuszczalny dla sędziego TK wiek 68 lat. Kadencja sędziów Trybunału wynosi 12 lat bez możliwości wybrania po raz drugi.

Komisja Europejska nie skomentowała w piątek wyboru Harbartha na wiceprezesa Federalnego Trybunału Konstytucyjnego.

Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)