Według posła Lewicy Ryszarda Kalisza, jeżeli PO zamierza w swoim projekcie zmian w ustawie lustracyjnej doprowadzić do otwarcia archiwów dotyczących osób publicznych i zlikwidować Biuro Lustracyjne IPN, to jego klub takie zmiany może poprzeć.

O planach PO dotyczących lustracji napisała czwartkowa "Gazeta Wyborcza". Według zastrzegających anonimowość źródeł "GW" jedną z ważniejszych zmian ma być likwidacja Biura Lustracyjnego IPN. Według dziennika, Platforma nie przewiduje powołania nowej instytucji w jego miejsce. Cała zawartość teczek osób publicznych (oprócz tzw. danych wrażliwych) miałaby być publikowana w internecie.

Kalisz zwrócił uwagę w czwartek w rozmowie z PAP, że Lewica od dawna opowiada się za likwidacją całego IPN i przeniesieniem materiałów przez niego zgromadzonych do Archiwów Państwowych.

"Jeżeli ta propozycja nie zostanie zepsuta przez strach przed PiS-em, my takie zmiany pewnie poprzemy"

"Dzisiaj IPN publikuje informacje o zasobach archiwalnych dotyczących osób publicznych. My chcemy, podobnie jak PO, publikować całość zawartości teczki, a nie informacje przerobione przez IPN" - podkreślił poseł.

Kalisz ocenił, że rozwiązania, które opisała "GW" to "mały krok" w kierunku o którym mówi jego formacja. "Jeżeli ta propozycja nie zostanie zepsuta przez strach przed PiS-em, my takie zmiany pewnie poprzemy" - stwierdził.

Szef klubu PO Zbigniew Chlebowski powiedział w czwartek PAP, że projekt nowelizacji ustawy lustracyjnej, autorstwa Platformy, powstanie w ciągu kilku miesięcy. "Nie ma jeszcze ostatecznych rozstrzygnięć. Trwają prace ekspertów, jest za wcześnie, aby mówić o szczegółach projektu" - zaznaczył. Dopytywany, czy Biuro Lustracyjne IPN zostanie zlikwidowane, Chlebowski powiedział: "Mogę potwierdzić, że pracujmy nad otwarciem archiwów - to jest prawda. Natomiast o szczegółowych rozwiązaniach nie mogę mówić, bo jest za wcześnie".