Na rozpoczętą w poniedziałek konferencję dotyczącą roli kobiet we wzmacnianiu demokracji do stolicy Pakistanu, Islamabadu, zjechały deputowane z jedenastu krajów świata. Córka premiera Nawaza Sharifa otworzyła trzydniowe obrady.

Maryam Nawaz Sharif powiedziała, że nadszedł najwyższy czas, aby pracować nad wzmocnieniem pozycji kobiet dla dobra i rozwoju społeczeństw.

W konferencji udział biorą, oprócz pakistańskich parlamentarzystek, deputowane z Iranu, Iraku, Turcji, Jordanii, Australii, Rumunii, Birmy, Sri Lanki, Indonezji, Nepalu i Malediwów.

Kobiety stanowią ponad połowę 202-milionowej populacji Pakistanu i choć mają pewne prawa, nadal są w dużym stopniu dyskryminowane - odnotowuje agencja Associated Press. Znaczna część tego w większości islamskiego społeczeństwa nadal uważa, że ich powinności powinny ograniczyć się do zajęć domowych.

Wszakże w liczącym 342 miejsca Zgromadzeniu Narodowym kobiety mają zagwarantowane 60 mandatów, a przedstawiciele mniejszości religijnych - dziesięć.

Symbolem walki o prawa dzieci i kobiet do edukacji w krajach islamskich jest Malala Yousafzai, która w wieku 11 lat zaczęła pod pseudonimem prowadzić bloga, w którym opowiadała się za prawem kobiet do edukacji, wolności i decydowania o własnym losie w dolinie Swat, gdzie mieszkała i gdzie pakistańscy talibowie sprzeciwiali się prawu dziewcząt do edukacji.

Organizacje broniące praw człowieka szacują, że rocznie w Pakistanie około tysiąca kobiet ginie w wyniku tzw. morderstw honorowych. Jednak liczba ta może być w rzeczywistości dużo wyższa, ponieważ aktywiści gromadzą informacje tylko na podstawie doniesień prasowych. Osoby powiązane z "morderstwami honorowymi" rzadko bywają skazane za zabójstwo. Pakistańskie prawo zakłada, że rodzina może wybaczyć zabójcy jego czyn, zwalniając go tym samym od odpowiedzialności karnej. (PAP)