Wysoki komisarz ONZ ds. praw człowieka Zeid Ra'ad Al-Hussein oświadczył w środę, że polityka imigracyjna prezydenta USA Donalda Trumpa może doprowadzić do masowych deportacji, sprzecznych z prawem międzynarodowym.

Występując na dorocznej sesji Rady Praw Człowieka ONZ w Genewie Al-Hussein wyraził zaniepokojenie nowy dekretem imigracyjnym Trumpa, który ma wejść w życie 16 marca. Wprowadza on m.in. 90-dniowy zakaz wjazdu na terytorium USA dla obywateli sześciu krajów zamieszkanych w większości przez muzułmanów: Iranu, Libii, Syrii, Somalii, Sudanu i Jemenu.

Komisarz ocenił, że potrzeba większego przywództwa do walki z nasiloną dyskryminacją oraz atakami na mniejszości etniczne i religijne w USA. "Szkalowanie całych grup ludzi, takich jak Meksykanie czy muzułmanie, oraz niezgodne z prawdą twierdzenie, że migranci popełniają więcej przestępstw niż amerykańscy obywatele, jest szkodliwe i napędza ksenofobiczne ataki" - podkreślił Al-Hussein.

Skrytykował również podejmowane przez nowego prezydenta USA próby "zastraszania i kwestionowania rzetelności dziennikarzy i sędziów".

Rozwiązania proponowane przez Trumpa znacząco zwiększą liczbę migrantów bezpośrednio zagrożonych deportacją, bez względu na ich powiązania rodzinne w USA ani to, ile lat mieszkali w tym kraju - ocenił wysoki komisarz ONZ.

"Przyspieszone deportacje mogłyby oznaczać masowe usuwanie z kraju i wydalenia, niezgodnie z prawem międzynarodowym, jeśli zostaną podjęte bez gwarancji sprawiedliwego procesu, w tym bez indywidualnej oceny każdego przypadku" - podkreślił Al-Hussein. Odniósł się w ten sposób do konwencji ONZ dotyczącej statusu uchodźców, która zakazuje odsyłania osób uciekających przed wojną, przemocą lub prześladowaniami.

Al-Hussein wyraził szczególne zaniepokojenie sytuacją dzieci, którym na skutek działań nowej amerykańskiej administracji "grozi deportacja lub rozdzielenie z rodziną".

Nowy, podpisany w poniedziałek dekret imigracyjny ma zastąpić ten ze stycznia, który został uznany przez sąd za sprzeczny z amerykańską konstytucją jako dyskryminujący ze względu na religię.

Nowy dekret, który ma wejść w życie w połowie marca, nie obejmuje obywateli Iraku ani posiadaczy ważnych wiz i zielonych kart. Utrzymuje on 90-dniowy zakaz wjazdu dla obywateli Iranu, Libii, Syrii, Somalii, Sudanu i Jemenu oraz wprowadza zawieszenie na 120 dni przyjmowania uchodźców (z wyjątkiem tych, którzy mają już zaplanowaną podróż).

Irak został usunięty z listy krajów objętych zakazem, ponieważ rząd w Bagdadzie wprowadził nowe procedury bezpieczeństwa i współpracuje z USA w walce z Państwem Islamskim.