Poprzednio obowiązujące przepisy dotyczyły literalnie wyłącznie e-papierosów z nikotyną, co pozwalało niektórym pracownikom obchodzić zakaz, powołując się na lukę w prawie. Tymczasem ustawa z 21 maja 2025 r. o zmianie ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych (Dz.U. z 2025 r. poz. 799; dalej: ustawa tytoniowa), która weszła w życie 5 lipca 2025 r., eliminuje dotychczasowe wątpliwości interpretacyjne i wzmacnia pozycję pracodawców w ewentualnych sporach z pracownikami.

W praktyce oznacza to, że zakaz palenia e-papierosów w miejscu pracy ma obecnie charakter pełny, a pracodawcy zyskują jednoznaczną podstawę prawną do jego egzekwowania – także wobec osób korzystających z urządzeń beznikotynowych.

Zakaz dla wszystkich rodzajów e-papierosów

W uzasadnieniu do nowelizacji wskazano, że nowelizacja jest konsekwencją międzynarodowych zobowiązań Polski jako strony Ramowej Konwencji Światowej Organizacji Zdrowia o Ograniczaniu Używania Tytoniu. W dokumentach przyjętych podczas konferencji COP7 i COP10 (w sprawie ochrony zdrowia) rekomendowano objęcie zakazami również e-papierosów zawierających płyn beznikotynowy – w tym w miejscach pracy.

Rząd, implementując te zalecenia, podkreślił konieczność ujednolicenia zasad dla wszystkich rodzajów e-papierosów niezależnie od ich składu.

– Rzeczywiście, nowelizacja ustawy rozszerza definicję „palenia papierosów elektronicznych” i doprecyzowuje, że obejmuje ona zarówno wdychanie pary zawierającej nikotynę, jak i tej beznikotynowej – mówi radca prawny Kinga Polewka-Włoch, starszy prawnik w kancelarii PCS. – Do tej pory, zgodnie z brzmieniem ustawy, zakaz palenia e-papierosów w miejscach publicznych, w tym w pomieszczeniach zakładu pracy, dotyczył wyłącznie pary zawierającej nikotynę. Otwierało to furtkę dla palaczy, którzy korzystali z e-papierosów beznikotynowych i powoływali się na tę lukę w celu obejścia zakazu – podkreśla.

Ekspertka zwraca uwagę, że w praktyce egzekwowanie wcześniejszego zakazu było dla pracodawców trudne. – Pracodawca miał bardzo ograniczone możliwości weryfikacji, czy inhalowana para zawiera nikotynę. Przepisy nie przewidują bowiem żadnej formy bezpośredniej kontroli, jak ma to np. miejsce w przypadku badania trzeźwości pracownika – dodaje.

Nieobowiązkowe palarnie

Co nowe przepisy oznaczają dla firm?

– Co istotne, pracodawca nie ma obecnie obowiązku aktualizacji regulaminu pracy czy innych dokumentów wewnętrznych – tłumaczy dr Damian Tokarczyk, adwokat współpracujący z Kancelarią Raczkowski. – Nowa definicja papierosa elektronicznego jest jednak mało intuicyjna, więc pracodawcy powinni jasno poinformować pracowników, co dokładnie podlega zakazowi. Brak wyraźnej komunikacji może prowadzić do sporów – podkreśla ekspert.

Wielu pracodawców nie czekało jednak na zmianę przepisów, by ustalić wewnętrzne zakazy.

– W praktyce wielu z nich, kierując się nie tylko przepisami, lecz także zasadami współżycia społecznego oraz bezpieczeństwa i higieny pracy, już wprowadziło całkowity zakaz korzystania z papierosów elektronicznych na terenie zakładu pracy, niezależnie od ich składu – zaznacza Kinga Polewka-Włoch. Takie zasady najczęściej znalazły odzwierciedlenie w regulaminach pracy albo w zarządzeniach pracodawcy.

Choć nowelizacja zaostrza zasady dotyczące palenia e-papierosów, nie wprowadza żadnych zmian w zakresie obowiązku zapewniania przez pracodawcę przestrzeni do palenia.

– Pracodawca nie ma obowiązku ich tworzenia – mówi dr Damian Tokarczyk. – Jest to jego dobrowolna decyzja. Może ona być poprzedzona konsultacjami z załogą, ale to również zależy od zasad przyjętych w danym zakładzie pracy. Od decyzji pracodawcy zależy również, czy w przypadku wydzielenia palarni będą to osobne pomieszczenia dla palących papierosy i papierosy elektroniczne, czy też jedno pomieszczenie.

Kary za naruszenie zakazu palenia e-papierosów

Skutki prawne naruszenia nowego zakazu mogą być dotkliwe – zarówno na gruncie prawa powszechnego, jak i przepisów wewnętrznych obowiązujących u danego pracodawcy. Naruszenie zakazu wynikającego z ustawy tytoniowej może zostać zakwalifikowane, zgodnie z art. 13, jako wykroczenie i skutkować mandatem w wysokości do 500 zł.

Jednocześnie z punktu widzenia kodeksu pracy takie zachowanie może być uznane za naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych, o których mowa w art. 100 par. 2 pkt 3 i 4. Pracownik ma obowiązek przestrzegania przepisów bhp oraz stosowania się do poleceń i regulaminów obowiązujących u pracodawcy. Wapowanie wbrew zakazowi – zwłaszcza w pomieszczeniach pracy, w pobliżu innych osób, może pociągnąć za sobą konsekwencje porządkowe, od formalnych upomnień po poważniejsze środki dyscyplinarne. W przypadku powtarzających się naruszeń lub odmowy podporządkowania się zasadom pracodawca może nawet rozwiązać umowę z winy pracownika.

Nie bez znaczenia są również ogólne przepisy bhp. Zgodnie z art. 207 par. 2 kodeksu pracy to pracodawca ponosi odpowiedzialność za zapewnienie bezpiecznych i higienicznych warunków pracy. Korzystanie z e-papierosów w miejscu pracy może być uznane za zagrożenie dla zdrowia współpracowników, np. przez unoszące się aerozole, substancje zapachowe, możliwość uczuleń czy – w określonych środowiskach – nawet ryzyko pożaru. ©℗

ikona lupy />
Nowe zasady wapowania / Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe