– Umowy cywilnoprawne mają swoje przeznaczenie gospodarcze. Są stosowane w niektórych branżach ze względu na rodzaj świadczonych usług i sposób ich wykonywania. Kwestia korzystania z nich powinna być przedmiotem odrębnej dyskusji. W ramach prac nad ustawą dotyczącą zatrudnienia cudzoziemców nie powinno się poddawać ocenie różnych form współpracy, bez analizy szerszego kontekstu prawnego i rynkowego oraz gospodarczych skutków projektowanej regulacji – wskazuje Nadia Winiarska, ekspertka Konfederacji Lewiatan.
Jak podnoszą eksperci instytucji, partnerzy społeczni nie mieli możliwości zaopiniowania nowych przepisów ustawy, które powstały w trakcie prac nad nią, mimo że uderzają bezpośrednio w nich.
Nowe przepisy dotyczące zatrudnienia cudzoziemców
Projekt ustawy o warunkach dopuszczalności powierzenia pracy cudzoziemcom na terytorium RP został opublikowany w Rządowym Centrum Legislacji 19 sierpnia.
Jak podano w Ocenie Skutków Regulacji, w celu uporządkowania przepisów określających warunki dostępu cudzoziemców do rynku pracy oraz poprawy skuteczności tych przepisów rekomendowanym rozwiązaniem jest przyjęcie nowej ustawy o dostępie cudzoziemców do rynku pracy.
Jest to również realizacja części kamienia milowego przewidzianego w Krajowym planu odbudowy i zwiększania odporności. Według KPO ustawa o zatrudnianiu obywateli państw trzecich ma zmniejszać bariery administracyjne przy zatrudnianiu cudzoziemców. W opisie kamienia milowego przewidziano m.in. zwiększenie roli publicznych służb zatrudnienia w procesie wydawania zezwoleń na pracę dla cudzoziemców, co uczyni ten proces bardziej efektywnym, oraz wprowadzenie pełnej cyfryzacji procedur związanych z uzyskaniem zezwolenia na pracę dla cudzoziemców.
Kontrowersyjny projekt
Projekt od początku wzbudził kontrowersje. Wcześniej na ten temat wypowiadał się Rzecznik MŚP, który skierował list do Agnieszki Dziemianowicz-Bąk, gdzie podano: "Większa ochrona cudzoziemców, na którą powołuje się resort pracy, jest ochroną pozorną i nie doprowadzi do zamierzonego przez resort pracy skutku. Spowoduje ona w efekcie jeszcze większy rozrost czarnej strefy zatrudnienia i innych, wątpliwych form zatrudnienia, które nie wymagają posiadania zezwolenia na pracę, co jeszcze bardziej uniemożliwi monitorowanie rynku pracy – wywoła więc skutek odwrotny do zamierzonego.”
– Proponowane przepisy mają wejść w życie już 1 stycznia 2025 r. Wątpliwe jest, czy podmioty, które dotychczas w sposób nieuprawniony zatrudniały cudzoziemców na podstawie umów cywilnoprawnych, zaoferują im zatrudnienie na podstawie umowy o pracę od nowego roku. Prawdopodobnie skutkować to będzie nielegalnym zatrudnieniem bez jakiejkolwiek umowy – wskazuje Nadia Winiarska z Konfederacji Lewiatan.