Ponad 85 tys. zł odszkodowania, które będzie musiał zapłacić sygnaliście pracodawca za odwet, np. zwolnienie z pracy, to nieporównywalnie więcej niż w przypadku innych gwarancji, które przysługują pracownikom w podobnych sytuacjach.
Tak wynika z uwag Rządowego Centrum Legislacji (RCL) do nowego tekstu projektu ustawy o ochronie sygnalistów, który został przygotowany przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Jego celem jest dostosowanie polskiego prawa do unijnej dyrektywy, która zobowiązała państwa członkowskie do wdrożenia przepisów chroniących sygnalistów. Polska spóźnia się już ponad dwa lata z implementacją tych regulacji. Mimo to rząd nadal nie wypracował wspólnej wersji projektu.
Nieporównywalne odszkodowania
W uwagach do ostatniego projektu rządowi legislatorzy wskazują, że kwestie dotyczące minimalnego odszkodowania przysługującego sygnaliście, wobec którego dopuszczono się działań odwetowych, zasługują na ponowną analizę. Mają wątpliwości do wysokości kwoty wskazanej w art. 14 projektu, zwłaszcza w kontekście innych odszkodowań przewidzianych w obowiązujących przepisach, które przysługują w zbliżonych okolicznościach. Przykładowo zgodnie z art. 943 par. 4 kodeksu pracy pracownik, który doznał mobbingu lub wskutek mobbingu rozwiązał umowę o pracę, ma prawo dochodzić od pracodawcy odszkodowania w wysokości nie niższej niż minimalne wynagrodzenie za pracę. Tymczasem z projektowanego art. 14 wynika, że pracownik – sygnalista, wobec którego dopuszczono się działań odwetowych (a działaniem takim może być także mobbing), ma prawo do odszkodowania w wysokości nie niższej niż dwunastokrotność przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w gospodarce narodowej w poprzednim roku, ogłaszanego do celów emerytalnych w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej Monitor Polski przez prezesa Głównego Urzędu Statystycznego. Oznacza to, że dziś otrzymałby nie mniej niż 85,8 tys. zł (pisaliśmy o tym: „Pracodawca za odwet zapłaci sygnaliście ponad 85 tys. zł kary”, DGP nr 50/2024).
– Biorąc pod uwagę istotną różnicę w wysokości kwoty odszkodowania, proponuje się ponowne przeanalizowanie projektowanej regulacji – uważa Monika Salamończyk, wiceprezes RCL.
Kosztowne miesiące
Z kolei minister ds. Unii Europejskiej zwraca uwagę, że czym późniejsze wejście w życie przepisów o sygnalistach, tym wyższe kary dla Polski. W najnowszej wersji projektu został bowiem przyjęty bardzo korzystny przepis dla firm wydłużający vacatio legis. Obecna propozycja to trzy miesiące od dnia ogłoszenia ustawy, a dla przepisów dotyczących zgłoszeń zewnętrznych – sześć miesięcy (poprzedni projekt zakładał miesięczne vacatio legis i dodatkowy miesiąc dla ustalenia procedury zgłoszeń).
W przypadku odroczenia wejścia w życie ustawy o 90 dni kara wyniosłaby dodatkowo 4,8 mln euro, natomiast w przypadku odroczenia o 180 dni – 9,6 mln euro
– W najbliższym czasie należy się spodziewać wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE stwierdzającego nieprzyjęcie przepisów ustawowych, wykonawczych i administracyjnych niezbędnych do wykonania dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2019/1937 z 23 października 2019 r. w sprawie ochrony osób zgłaszających naruszenia prawa Unii. Tymczasem projekt ustawy przewiduje trzymiesięczne vacatio legis dla ustawy oraz sześciomiesięczne vacatio legis w stosunku do jej rozdziału dotyczącego zgłoszeń zewnętrznych. Pozwolę sobie przypomnieć, że kara ryczałtowa lub ewentualna kara okresowa nałożona przez trybunał może być liczona do dnia wejścia w życie ustawy wdrażającej dyrektywę – zwraca uwagę w opinii do projektu Agnieszka Bartol-Saurel, sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Przypomina, że z analizy dotychczasowego orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości UE w tym zakresie wynika bowiem, iż datą usunięcia naruszenia jest data wejścia w życie ustawy, a nie data jej publikacji i zgodnie z tą pierwszą datą nalicza kary wobec państwa członkowskiego.
– Gdyby Trybunał Sprawiedliwości UE nałożył na Polskę kary za nieterminowe wdrożenie dyrektywy z uwzględnieniem terminu wejścia w życie ustawy, to zakładając zbieżność daty jej ogłoszenia i wydania wyroku – niezależnie od zasądzonej kwoty ryczałtu – kara wynosiłaby w przypadku odroczenia wejścia w życie ustawy o 90 dni dodatkowo 4 808 700 euro według stawki wskazanej w skardze Komisji Europejskiej, natomiast w przypadku odroczenia o 180 dni – 9 617 400 euro – wylicza Agnieszka Bartol-Saurel.©℗
Podstawa prawna
Etap legislacyjny
Stały Komitet Rady Ministrów