Inwestycje w Polsce maleją, a obecny rząd bagatelizuje problem – taką diagnozę postawili prelegenci I INFORum Gospodarczego w Krakowie. Dlatego – jak podkreślali – trzeba zastanowić się, jaką rolę mają do odegrania państwo, samorządy i instytucje publiczne w tworzeniu właściwych warunków dla przedsiębiorczości.

– Bez inwestycji dynamika gospodarki będzie się osłabiać. To niedobry prognostyk na przyszłość, bo wyczerpujemy fundamenty trwałego wzrostu gospodarczego – mówił prof. Stanisław Mazur, rektor Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie. Wtórował mu prof. dr hab. Jerzy Hausner, przewodniczący Rady Programowej Open Eyes Economy Summit Fundacja GAP. Jego zdaniem transformacja po 1989 r. jest zasługą przede wszystkim polskiej przedsiębiorczości, przy współudziale kapitału zagranicznego, samorządów i funduszy europejskich. Jak mówił, czas, by zacząć wykorzystywać zainwestowany kapitał do dalszego wzrostu gospodarczego. Tymczasem przedsiębiorcy natrafiają na coraz to nowe bariery, które do tego zniechęcają – dodawał.

Jakie to przeszkody? Eksperci biorący udział w zorganizowanym przez DGP kongresie wymieniali brak ładu instytucjonalnego, niestabilność prawa oraz utrudniony dostęp do funduszy zewnętrznych.

– Prawidłowość działania systemu prawa zależy od kilku warunków. Poza jego ogólnością to jawność, jasność, niesprzeczność, przestrzeganie zasady lex retro non agit, zakaz wyznaczania obowiązków niemożliwych do spełnienia, trwałość prawa w czasie oraz praworządność. Dziś nie są spełniane żadne z tych warunków. To sprawia, że prawnikom coraz trudniej doradzać przedsiębiorcom, a to nie pozostaje bez wpływu na ich decyzje – mówił dr Marcin Sala-Szczypiński, dziekan Rady Okręgowej Izby Radców Prawnych w Krakowie. Do tego dochodzą problemy, z którymi firmy walczą jeszcze po pandemii oraz na skutek wybuchu wojny w Ukrainie.

Przedsiębiorcy wolą działać w przestrzeni, którą mogą kontrolować. Dlatego częściej stawiają na krótkotrwałe działania zamiast długofalowych inwestycji. Tymczasem, jak podkreślają eksperci, przed Polską wielkie transformacje, w tym energetyczna i technologiczna, związane z cyfryzacją i automatyzacją procesów. Jak gospodarka, przedsiębiorcy i rząd odpowiedzą na te wyzwania?

– 58 proc. firm planuje inwestycje – Krystyna Sadowska, dyrektor działu obsługi inwestora Krakowskiego Parku Technologicznego, przywołała wyniki ankiety przeprowadzonej przy okazji INFORum Gospodarczego. Wśród trzech najważniejszych przeszkód wymienianych przez przedsiębiorców są poziom inflacji, ceny mediów oraz koszty kredytu i dostęp do kapitału zewnętrznego.

– Bez pieniędzy, w tym z KPO, trudno będzie przeprowadzić inwestycje – uważa prof. Stanisław Mazur.

Dlatego uczestnicy forum podkreślali, że ogromną rolę mają do odegrania nie tylko państwo, lecz także samorządy oraz instytucje publiczne. Powinny tworzyć właściwe warunki do inwestowania. – Firmom potrzeba motywacji do dalszego działania. Konieczne jest jednak strategiczne myślenie, jak mądrze pomagać, aby przedsiębiorstwa były dochodowe. Wsparcie powinno być długookresowe, a nie polegać na doraźnych ulgach – mówił Stefan Życzkowski, szef Rady Strategicznej ASTOR.

Każdy kryzys nie tylko rodzi problemy, lecz także stwarza szanse – zgodzili się eksperci kongresu. W przypadku polskich firm jest nią wzięcie udziału w odbudowie Ukrainy. Szansą jest też narastający na świecie trend dywersyfikacji produkcji. Przybywa branż, które chcą się uniezależnić od chińskiego rynku.

Banki mogą w związku z tym zadbać o dostęp do kapitału na rozwój. Szczególnie dla sektora MŚP, który ciągle ma pod górkę.

Adam Piłat, menedżer zespołu analiz strategicznych i programowych z Banku Gospodarstwa Krajowego, zapewniał, że instytucja stara się odpowiadać na potrzeby firm, dostosowując do nich ofertę. – Nasza odpowiedź to gwarancje de minimis na zabezpieczenie spłaty kredytu obrotowego lub inwestycyjnego, gwarancje biznesmax, których celem jest wspieranie rozwoju przedsiębiorstw innowacyjnych, efektywnych ekologicznie, czy kredyt technologiczny – wyliczał.

Eksperci podkreślali, że już niedługo powinny ruszyć nabory na środki z UE. Małopolskie Centrum Przedsiębiorczości przewiduje ogłoszenie pierwszych konkursów już w czerwcu. – Są przewidziane na realizacje innowacyjnych projektów. Jako województwo mamy do rozdysponowania 2,7 mld euro. MCP obsłuży z tego 871 mln euro – mówi Rafał Solecki, dyrektor Małopolskiego Centrum Przedsiębiorczości.

Krystyna Sadowska zachęcała z kolei do inwestowania w Polskiej Strefie Inwestycji, która zasięgiem obejmuje cały kraj. Firmy mogą liczyć na ulgi, fachowe doradztwo, pomoc w szukaniu ścieżek do rozwoju. – Inicjujemy też współpracę między poszczególnymi podmiotami – mówiła. Jej zdaniem problemem staje się brak rąk do pracy, deficyt fachowców.

Samorządy zapewniają jednak, że w odpowiedzi stawiają na szkolnictwo branżowe oraz rozwój środków akademickich. ©℗