Planujemy rozbudować flotę w Polsce do ponad 100 tys. pojazdów w 2025 r. – zapowiadają Alain van Groenendael, prezes i Dyrektor Generalny Arval, i Robert Antczak, dyrektor generalny Arval Service Lease Polska.
DGP
Arval odczuwa efekt spowolnienia wynikającego z COVID-19?
Alain van Groenendael:
DGP
Rok 2020 nie jest zwyczajny, pandemia ma wpływ na naszą działalność. Jednak choć nie było to proste, pomimo lockdownu ten rok powinniśmy zakończyć na plusie, ze wzrostem liczebności obsługiwanej floty, podobnie jak w latach poprzednich. Po trzech kwartałach, w porównaniu do zeszłego roku, globalny wzrost osiągnął 7 proc. Podobnie jest na polskim rynku. Drugi kwartał pokazał głębokie spowolnienie, ale już od połowy czerwca obserwowaliśmy powrót zainteresowania klientów. W efekcie na koniec września Arval w Polsce zarządzał flotą ponad 45 tys. pojazdów, to ponad 30 proc. więcej niż rok wcześniej. W Polsce mamy już ok. 20 proc. udziału w rynku wynajmu długoterminowego.
W jaki sposób biznes musiał się zmienić, by utrzymać ten trend?
AVG: Największą zmianą związaną z COVID-19 było to, że 7 tys. pracowników Arvala z dnia na dzień rozpoczęło pracę zdalną i trwało to przez wiele tygodni. Jednocześnie znaczna część naszych partnerów – warsztatów czy firm logistycznych – musiała tymczasowo zamknąć biznes. Klienci mieli problem ze zwrotem aut wraz z końcem umowy, ponieważ fizycznie nikt nie mógł tych pojazdów odebrać. Po wiosennym lockdownie, gdy nasi klienci wrócili do swojej działalności, musieliśmy ich wesprzeć, by zostali z nami. Dlatego renegocjowaliśmy umowy, które tego wymagały i wypracowaliśmy nowe rozwiązania – usługi dopasowane do wyjątkowych czasów.
Czy COVID-19 otworzył nowe furtki biznesowe?
AVG: Reagujemy na zmiany trendów. W maju, kiedy skończył się pierwszy lockdown, ruszyliśmy w 10 krajach, w tym w Polsce, z kampanią „The Journey Goes On”, czyli pakietem usług pomagającym przedsiębiorcom działać w czasie pandemii COVID-19. Otworzyliśmy się np. na grupy pracowników, którzy nie potrzebują samochodu na stałe i mogą skorzystać z bardziej elastycznych form mobilności – na przykład wynajmu średnioterminowego czy wynajmu samochodów używanych. Wprowadzamy coraz szerzej wynajem konsumencki, zarówno w modelu otwartym, jak i w ramach ofert kierowanych do pracowników firm, które są naszymi klientami. Z badań rynku dowiedzieliśmy się też, że rośnie zapotrzebowanie na wynajem rowerów elektrycznych – i od razu wprowadziliśmy je do oferty. To wszystko spowodowało, że po lockdownie szybko wróciliśmy na ścieżkę wzrostu.
W Polsce też przyjmują się te pomysły?
AVG: Polska to jeden z najdynamiczniej rozwijających się rynków na świecie w naszym portfolio. W ubiegłym roku została wybrana najlepszym krajem Grupy Arval, pod względem dynamiki rozwoju i innych kluczowych celów biznesowych. Od razu wdrażamy tu wszystkie najnowsze rozwiązania, np. związane z płatnościami, bo to rynek bardzo chłonny w zakresie nowoczesnej bankowości. Polska to też jeden z ważnych krajów na drodze do realizacji naszej nowej strategii Arval Beyond.
Robert Antczak:

Intensywnie współpracujemy ze startupami finansowymi, wdrażamy równolegle z innymi krajami nowoczesne rozwiązania informatyczne. Część rozwiązań technologicznych, wypracowanych w Polsce w zakresie „mobility as a service”, sprawdza się globalnie.
Co nowa strategia zmieni w polskim oddziale?
AVG: Chcemy rozwijać nasz biznes w sposób zrównoważony, ale jednocześnie dochodowy. Biorąc pod uwagę polską strukturę przedsiębiorstw, musimy zadbać o to, by docierać nie tylko do największych firm, ale też małych i średnich przedsiębiorców. Mamy też ambicje, by promować zielony transport. Elektromobilność czy zrównoważona mobilność są dla nas priorytetem, do 2025 r. chcemy mieć 25 proc. zelektryfikowanych samochodów w naszej flocie.
RA: Już teraz podejmujemy akcje promujące bezemisyjny transport. Jesteśmy gotowi na współpracę z władzami i bierzemy udział w rozmowach na temat rządowych dopłat w celu modernizacji polskiego parku samochodowego. Rozmawiamy m.in. o włączeniu wynajmu do przyszłych programów wsparcia zielonego transportu.
Polscy klienci wybiorą te rozwiązania?
RA: Jesteśmy w momencie przejściowym – dawniej klienci wybierali głównie diesle, teraz coraz chętniej kierują się ku napędom hybrydowym. Jestem przekonany, że następne będą auta w pełni elektryczne, choć na razie problemem jest brak infrastruktury do ładowania takich aut poza dużymi miastami. Póki co mamy w swojej flocie 150 w pełni elektrycznych aut. Trudno więc mówić o jakichś wielkich zasobach, ale prognozujemy, że popyt będzie rósł.
Co jest powodem, że Arval w Polsce radzi sobie lepiej niż w innych krajach?
AVG: Arval na wielu innych rynkach jest liderem, nie tylko w Polsce. Ale Polska to duży rynek, który chłonie nowe rozwiązania i wciąż jest tu popyt na korzyści płynące np. z redukcji kosztów dla firm. Dodatkowo rynek usług konsumenckich wciąż jest stosunkowo młody, przejście konsumenta z fazy „mieć” na „używać” dokonuje się szybko, dlatego wynajem samochodów z pełną obsługą dla osób prywatnych ma tu wielki potencjał. I dlatego planujemy rozbudować swoją flotę w Polsce do ponad 100 tys. pojazdów do 2025 r.
RA: Od początku roku do końca września zarejestrowaliśmy 11 tys. kolejnych samochodów. To daje nam pierwsze miejsce wśród firm sektora Car Fleet Management i trzecie pośród wszystkich firm leasingowych w Polsce. Kluczem jest dywersyfikacja – przykładowo, gdy w latach wyborczych widać mniejszy popyt w sektorze publicznym, to dynamicznie rozwijamy się w segmencie prywatnym.
Rynek w Polsce odbudowywał się po lockdownie? Jak to wygląda teraz?
RA: W kwietniu mocno wyhamowaliśmy, ale stopniowo w maju i wyraźnie w czerwcu klienci zaczęli wracać. Czas zmniejszonego popytu wykorzystaliśmy na wdrożenie rozwiązań umożliwiających pracę zdalną i taką samą obsługę klienta. We wrześniu ostatecznie osiągnęliśmy wyniki sprzed COVID-19. Teraz jesteśmy lepiej przygotowani i jestem przekonany, że druga fala nie odbije się na nas tak jak ta pierwsza. A już na pewno poradzimy sobie pod kątem procesów biznesowych. Co do samego popytu, to trudno o dokładne analizy – nikt nie wie, jaki będzie dalszy przebieg pandemii, jak zareagują przedsiębiorcy i klienci indywidualni. Jak widać, lockdown powraca, więc będziemy cały czas trzymać rękę na pulsie.
Krajowy rynek jest dość rozdrobniony. Arval planuje nowe akwizycje?
RA: Nasza ostatnia akwizycja w Polsce odbyła się 10 lat temu, kiedy przejęliśmy aktywa Daimler Chrysler Fleet Management. Teraz stawiamy na organiczny rozwój. Choć monitorujemy rynek i nie wykluczamy takich działań w przyszłości.
Można spodziewać się wzrostu zatrudnienia w Polsce?
RA: Tak, będziemy zatrudniać nowych pracowników. Liczebność zespołu jest powiązana z wielkością zarządzanej floty. Obecnie zatrudniamy 240 osób i wiemy, że zespół będzie się powiększał.
Czy ten wcześniejszy niższy poziom zachorowań w Polsce dał nam jakieś przewagi względem rynków, które lockdown dotknął wcześniej?
RA: Nie sądzę, ten okres był zbyt krótki. Podczas COVID-19 nieźle sobie poradziliśmy, ale nie można stwierdzić, że samo rozprzestrzenianie się pandemii zmieniło na trwałe potencjał któregokolwiek z rynków.