Kim tak naprawdę jest Giorgia Meloni? Włosi dowiedzą się tego w 2023 roku.

John Hooper, korespondent „The Economist” we Włoszech, Rzym
Pierwszym i najistotniejszym pytaniem jest: w co wierzy nowa premier, która odniosła triumf we wrześniowych wyborach parlamentarnych?
Stoi na czele partii Bracia Włosi, której początki sięgają powojennego neofaszyzmu. Dominuje w prawicowym sojuszu przepojonym populizmem. Czy okaże się agitatorką w stylu Trumpa, która w niektórych swoich dotychczasowych wystąpieniach, zwłaszcza za granicą, jednoznacznie opowiadała się za programem alt-prawicowym? Czy też będzie rozsądną, choć nieskrywanie konserwatywną przywódczynią, która w kwestii Ukrainy zgodziła się z partnerami z NATO, korzystała z rad swojego szanowanego poprzednika Mario Draghiego i postulowała ostrożne zarządzanie finansami publicznymi?
Kolejne pytanie dotyczy tego, czy poglądy Giorgii Meloni mają w ogóle jakiekolwiek znaczenie. Niektórzy twierdzą, że jej nowy rząd podlega tak znacznym ograniczeniom, że może podążać tylko w jednym, konwencjonalnym kierunku. Jest zależny od dobrej woli Brukseli, jeśli chodzi o wypłatę znacznej części ogromnego, wynoszącego 200 mld euro (207 mld dol.) udziału Włoch w unijnym Funduszu Odbudowy po pandemii. Potrzebuje też aprobaty rynków, by uniknąć takiej samej zawieruchy, jaka jesienią spustoszyła finanse Wielkiej Brytanii. Przy tak wielu innych problemach - inflacji, kryzysie wynikającym z drożyzny i wojnie na granicy Unii Europejskiej - Meloni, jak mówią argumenty, musiałaby być szalona, żeby rozpętać wojnę kulturową, nie mówiąc już o ograniczaniu swobód obywatelskich na podobieństwo Polski i Węgier.
W co naprawdę wierzy - i jak długo przetrwa jej rząd?
To, czy powyższy pogląd okaże się słuszny, może zależeć od odpowiedzi na inne pytanie, które może paść w 2023 r.: jak długo przetrwa jej rząd? W ciągu ostatnich 30 lat średni czas pozostawania przy władzy we włoskiej administracji wynosił mniej niż 20 miesięcy. Niezależnie od tego, jak szaleni, źli czy też obojętni byliby ludzie na szczycie, istnieją granice tego, co można osiągnąć w takim czasie.
Na pierwszy rzut oka nowy włoski rząd ma wszelkie zadatki na krótkie życie: Bracia Włosi, Liga Północna i partia Silvio Berlusconiego Forza Italia otwarcie różnią się w wielu kwestiach, od Rosji po politykę budżetową. Jednak zdecydowana większość ich koalicji jest pierwszym takim przypadkiem od czasu przytłaczającego zwycięstwa Berlusconiego w 2001 r., które pozwoliło mu pozostać u władzy przez pięć lat. Jeśli Meloni uda się go naśladować, to prędzej czy później może poczuć się wystarczająco wolna od ograniczeń, by porzucić swój pragmatyzm i eksperymentować z rodzajami polityki zapowiadanymi w jej wcześniejszych płomiennych przemówieniach.
The World Ahead, 2023 © 2022 The Economist Newspaper Limited. All rights reserved