Od 1 października 2025 r. ruszy w Polsce system kaucyjny. W praktyce oznacza to, że te placówki handlowe, które oferują napoje w butelkach PET o pojemności do 3 l oraz metalowych puszkach o pojemności do 1 l, będą musiały doliczać do ceny tych produktów zwrotną opłatę. Zaś sklepy o powierzchni większej niż 200 mkw. dodatkowo będą musiały przyjąć od klientów puste opakowania i wypłacić za nie kaucję. Te obowiązki dotyczą wyłącznie tych opakowań, które zostaną oznaczone przez ich producentów specjalnym znaczkiem kaucji. Należy się więc spodziewać, że z czasem, choć nie od razu, wszystkie butelki PET i puszki zostaną objęte systemem kaucyjnym.
Apteki w systemie kaucyjnym
Podczas ostatniego posiedzenia sejmowej podkomisji stałej ds. monitorowania gospodarki odpadami powróciła kwestia aptek, które zgodnie z przepisami na równi z innymi placówkami handlowymi są zobowiązane do pobierania kaucji za np. suplementy diety sprzedawane w butelkach PET albo w butelkach ze szkła wielorazowego. Aptekarze będą musieli również prowadzić ewidencję sprzedanych przez siebie opakowań oraz pobranych opłat.
Piotr Mazurek, ekspert ds. gospodarki obiegu zamkniętego, podczas posiedzenia podkomisji zwrócił się do wiceminister klimatu Anity Sowińskiej z prośbą o wyjaśnienie, czy resort rozważa wyłączenie suplementów diety z systemu kaucyjnego.
- Co prawda aptek o powierzchni powyżej 200 mkw. (te placówki muszą prowadzić zbiórki – red.) nie ma wielu, ale zgodnie z obowiązującymi przepisami wszystkie apteki będą zobowiązane do podpisania umowy z operatorami systemu kaucyjnego i będą musiały pobierać kaucję, co podroży te produkty dla pacjentów. W skrajnych przypadkach będzie obowiązek odbioru tych opakowań – mówił Piotr Mazurek.
Wiceminister Sowińska nie odpowiedziała na to pytanie podczas posiedzenia podkomisji. Z nieoficjalnych informacji, do których dotarł DGP, wynika, że na obecnym etapie resort klimatu nie rozważa zmian w ustawie, które prowadziłyby do wyłączenia aptek lub suplementów diety spod reguł dotyczących systemu kaucyjnego.
Butelki po piwie w aptece?
Na szczególną sytuację reprezentowanego przez siebie sektora zwracał uwagę również Marek Tomków, prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej (NRA).
- Mamy zbierać butelki po piwie tam, gdzie robimy w aseptycznych warunkach leki oczne? Mamy dziś przyjmować butelki z niedopitymi syropami? – pytał. - Wyobrażacie sobie państwo, że ktoś dziś na oddział chirurgiczny przynosi butelki po piwie? To jest nielogiczne. Apelujemy o wyłączenie aptek z tego systemu – dodał Marek Tomków.
Przeciwko tej propozycji wystąpił Filip Piotrowski, szef na region Morza Bałtyckiego w pozarządowej organizacji Waste Free Oceans. – Jako strona społeczna apelujemy o to, by nie było więcej wyłączeń z systemu kaucyjnego. Wyłączanie kolejnych kategorii produktów czy podmiotów, np. aptek, tworzy nisze, które są trudne i mylące dla konsumenta. Ten nie wie, dlaczego nie może zwrócić opakowania tam, gdzie je kupił. Im mniej wyłączeń, tym bardziej klarowny system dla konsumenta – przekonywał Piotrowski.
Marta Hoszman-Kulisz, farmaceutka ze Świebodzina, wystosowała do Ministerstwa Klimatu i Środowiska petycję w sprawie wyłączenia aptek z obowiązku udziału w systemie kaucyjnym. Dotychczas podpisało ją ponad 800 osób.