Chodzi o ustawę o ułatwieniach w przygotowaniu i realizacji inwestycji mieszkaniowych oraz inwestycji towarzyszących (tj. Dz. U. z 2024 r. poz. 195 ze zm.).

Jak dochodzi do publikacji numerów ksiąg wieczystych?

W art. 7 ustawa o ułatwieniach przewiduje, że wniosek o ustalenie lokalizacji inwestycji – z jakim w przypadku zamiaru realizacji inwestycji mieszkaniowej występuje inwestor – powinien zawierać m.in. numer księgi wieczystej zarówno nieruchomości, na której prowadzona będzie inwestycja, jak i innych nieruchomości, w stosunku do których decyzja o pozwoleniu na budowę ma wywołać skutek.

Ponadto wójt (burmistrz, prezydent miasta) zobowiązany jest do publikacji otrzymanego wniosku w Biuletynie Informacji Publicznej lub na stronie internetowej gminy. Publikowana jest też – w wojewódzkim dzienniku urzędowym – uchwała rady gminy o ustaleniu lokalizacji inwestycji. Te publikacje także zawierają numery ksiąg wieczystych.

Numery ksiąg wieczystych stanowią dane osobowe, gdyż pozwalają w sposób pośredni zidentyfikować osobę fizyczną.

Co na to RODO?

Tymczasem numery ksiąg wieczystych stanowią dane osobowe – ze względu na to, że pozwalają w sposób pośredni zidentyfikować osobę fizyczną – więc podlegają ochronie przewidzianej w RODO. Jak wskazuje organ, numery te pozwalają uzyskać nie tylko imię i nazwisko oraz PESEL właściciela nieruchomości, lecz także informacje o jego zobowiązaniach finansowych czy sposobie pozyskania tytułu prawnego do nieruchomości.

Dane te mogą być wykorzystane niezgodnie z pierwotnymi celami przetwarzania, w tym do nieuprawnionego profilowania właścicieli nieruchomości czy do kradzieży ich tożsamości. Dlatego publikowanie numerów ksiąg może stanowić zagrożenie dla wielu osób.

Prezes UODO w piśmie do ministra zaznacza, że kształtując przepisy prawa, ustawodawca nie może pomijać zasady minimalizacji i w związku z tym „zamieszczanie danych osobowych w treści uchwał, które podlegać mają publikacji, powinno następować tylko wtedy, kiedy jest to niezbędne”.