Przez pięć lat raportowania nie finansowego zgodnie z dyrektywą Non-Financial Reporting Directive przedsiębiorstwa nie zdołały podjąć wystarczających działań na rzecz trans formacji strategii biznesowych w kierunku rozwiązań zasobooszczędnych i niskoemisyjnych.
Nie zwiększyła się również znacząco dbałość firm o kwestie społeczne, prawa pracowników i transparentność zarządczą. W związku z tym Komisja Europejska rozpoczęła prace nad dyrektywą dotyczącą sprawozdawczości przedsiębiorstw w zakresie zrównoważonego rozwoju, znaną jako dyrektywa CSRD, która została opublikowana w grudniu 2022 r. Zobowiązuje ona firmy, aby od 2025 r. przygotowywały raporty za 2024 r. w znacznie szerszym zakresie, niż to robiły zgodnie z dyrektywą NFRD. Będą w nich ujawniać trzy zakresy wskaźników, tj. niezależne od sektora, specyficzne dla sektora oraz specyficzne dla danego podmiotu. Łącznie to 84 ujawnienia i 1144 danych ilościowych i jakościowych.
Ma to uświadomić kadrze zarządzającej ryzyka i szanse związane z prowadzonymi działalnościami, a w konsekwencji być siłą napędową zrównoważonej transformacji w kierunku modelu gospodarki o obiegu zamkniętym. Pierwsze raporty zostaną opublikowane już w 2025 r., a ich zakres i format będą zgodne z jednolitymi standardami, znanymi jako Europejskie Standardy Sprawozdawczości Zrównoważonego Rozwoju (ang. European Sustainability Reporting Standards, czyli ESRS).
Dyrektywa CSRD
Ten akt prawny, który jest elementem strategii Europejskiego Zielonego Ładu, jest postrzegany jako milowy krok w kierunku identyfikacji biznesów działających w sposób nieetyczny lub agresywny wobec środowiska naturalnego – nie zależnie od ich pochodzenia, wielkości czy wpływów w globalnej sieci tych podmiotów. Jednocześnie umożliwi ona przedsiębiorstwom, które prowadzą działalność z poszanowaniem praw człowieka i środowiska oraz tym, które już rozpoczęły lub przeszły proces transformacji w kierunku gospodarki o obiegu zamkniętym (dalej: GOZ), zaprezentowanie swojego zaangażowania w zrównoważony rozwój oraz zdobycie przewagi konkurencyjnej. Dlaczego ujawnianie wpływów przedsiębiorstw w obszarach społecznym, zarządczym i środowiskowym jest tak ważne? Przede wszystkim dlatego, że intensywna eksploatacja zasobów naturalnych oraz zanieczyszczanie ekosystemów zostały zidentyfikowane jako kluczowe czynniki antropogeniczne przyczyniające się do zmian klimatu. Analizy przedstawione w raportach przez Circular Economy Foundation wskazują, że w ciągu ostatnich sześciu lat globalna populacja zużyła ponad 500 mld ton materiałów – to wartość niemal równa tej z całego XX w. Z kolei badania przeprowadzone we współpracy z Deloitte pokazują, że w sześciu z dziewięciu kluczowych obszarów biofizycznych definiujących bezpieczne warunki życia na naszej planecie już przekroczono ustalone granice. Dotyczą one takich kwestii, jak zmiany w użytkowaniu gruntów, cykle azotu i fosforu, zakwaszenie oceanów, zużycie wód słodkich oraz zanieczyszczenie atmosfery aerozolami.
Mając na uwadze odpowiedzialne prowadzenie biznesu, wiele firm podjęło już decyzje o transformacji w kierunku GOZ, która w zakresie prowadzonej działalności ma się przełożyć dla nich na korzyści ekonomiczne, a także ekologiczne.
W ramach transformacji niezmiernie istotne jest przyjęcie mierzalnych, ambitnych, ale i osiągalnych celów dotyczących: oszczędzania surowców, przejścia na surowce odnawialne oraz ograniczania emisji. Niestety pomimo poniesienia inwestycji wiele firm utknęło w miejscu. Często przyczyną tego jest brak dostępu do wiarygodnych danych partnerów biznesowych, co uniemożliwia weryfikację oraz dobór odpowiednich kontrahentów, którzy mogliby wspierać organizacje w synergicznym działaniu na rzecz realizacji postawionych celów.
Nowy model biznesowy
Sytuację mają zmienić dane sprawozdawane zgodnie ze standardem dyrektywy CSRD: ESRS E5 Wykorzystanie zasobów oraz gospodarka o obiegu zamkniętym. Obliguje on organizacje do ujawnienia informacji na temat sposobu zarządzania zasobami naturalnymi oraz wdrażania rozwiązań zgodnych z zasadami modelu GOZ. Jak zatem przygotować organizację do prawidłowego ujawniania informacji zgodnie ze standardem ESRS E5?
Przede wszystkim cały proces należy roz począć od zdefiniowania, czym tak naprawdę jest cyrkularność w danej organizacji. Przy czym definicja cyrkularności wypracowana w danej firmie może znacząco się różnić od tej używanej przez inne firmy działające nawet w tym samym sektorze. Na jej treść może mieć także wpływ np. położenie geograficzne. Niemniej taka definicja powinna stanowić punkt wyjścia do prawidłowej identyfikacji celów i priorytetów, a także identyfikacji zasobów niezbędnych do transformacji.
Firmy często skupiają się na tym, aby sprostać oczekiwaniom regulatora (czyli instytucji, która stoi na straży prawidłowego przestrzegania przepisów dotyczących składania sprawozdawań według ESRS E5 – w Polsce jeszcze nie została wyłoniona). Tymczasem celem samym w sobie powinna być chęć ujawnienia podjętych zrównoważonych działań oraz ich wyników. Prowadzenie firmy w myśl GOZ tak naprawdę polega na stworzeniu nowego modelu biznesowego, opartego na strategicznym podejściu do zarządzania surowcami.
Co ważne, nowy model biznesowy będzie wymagać zdefiniowania cyrkularności, spisania celów i priorytetów w formie odpowiedniej polityki, często określanej mianem polityki cyrkularności. W przypadku przedsiębiorstw, które chcą się wybić na rynku, taka polityka stanowi drogowskaz, na podstawie którego firmy przystępują do opracowania strategii cyrkularności, rozszerzonej o wielopoziomowy plan przejścia na model GOZ, zgodnej ze strategią ESG oraz strategią biznesową.
Sformalizowanie tego aspektu jest istotne, ponieważ polski regulator będzie oczekiwał ujawnienia, w jaki sposób organizacja zarządza istotnymi oddziaływaniami, ryzykiem i możliwościami związanymi z wykorzystaniem zasobów oraz przejściem na model GOZ. W konsekwencji ważne będzie również określenie, jak polityki funkcjonujące w organizacji odnoszą się do kwestii odejścia od zasobów pierwotnych, przestawienia się na zasoby wtórne (np. pochodzące z recyklingu) i zrównoważonego pozyskiwania zasobów odnawialnych. Organizacje będą musiały ujawniać informacje na temat działań już podjętych oraz planowanych w celu osiągnięcia celów i założeń przyjętych polityk związanych z GOZ. W kontekście tzw. kwantyfikacji oddziaływania (to ilościowe ujmowanie zjawisk, które pozwala na formułowanie ścisłych tez i sprawdzanie ich prawdziwości – red.) trzeba będzie ujawniać kluczowe mierniki efektywności związane z wykorzystaniem zasobów oraz postępami wdrażania rozwiązań zgodnych z modelem GOZ. Dodatkowo organizacje powinny wskazać nie tylko, do którego poziomu hierarchii postępowania z odpadami odnoszą się cele związane z zapobieganiem powstawaniu odpadów, lecz także czy uwzględnione zostały progi ekologiczne i przydziały specyficzne dla danej organizacji. Trzeba będzie także stwierdzić, czy te cele są obowiązkowe (wynikające z przepisów), czy dobrowolne.
W kontekście powyżej wymienionych oczekiwań wynikających z dyrektywy, które dotyczą jedynie fragmentu jednego z 12 standardów ESRS, nasuwa się pytanie, od czego zacząć proces transformacji przedsiębiorstwa w kierunku modelu GOZ, aby skutecznie zaadresować wszystkie działania, z którymi trzeba będzie się zmierzyć już od 2025 r. Przede wszystkim należy uświadomić sobie, że koncepcja GOZ jest synonimem szeroko pojętych oszczędności, które niosą ze sobą ogromny potencjał do generowania korzyści finansowych, nawet w krótkiej perspektywie. Nadrzędnym celem związanym z wdrażaniem cyrkularnych rozwiązań zgodnych z modelem GOZ (m.in. odzyskiwanie potencjału surowcowego z odpadów, zastępowanie surowców pierwotnych surowcami wtórnymi) jest stworzenie niskoemisyjnej gospodarki opartej na odnawialnych źródłach energii oraz efektywnym wykorzystaniu zasobów, eliminowaniu odpadów przy jednoczesnym minimalizowaniu zużycia surowców pierwotnych, zwłaszcza tych nieodnawialnych. Ponowne wykorzystanie, recykling i dekarbonizacja to tylko wybrane mechanizmy, które mogą przyczynić się do osiągnięcia tych celów.
Transformacja
To, w jaki sposób najlepiej rozpocząć proces transformacji w kierunku modelu GOZ, jest kwestią indywidualną, silnie determinowaną uwarunkowaniami branży danego podmiotu oraz specyfiką oferowanych produktów.
Przykładowo branża budowlana, która według szacunków zużywa ponad połowę wszystkich wydobywanych surowców oraz odpowiada za blisko 1/3 odpadów wytwarzanych w UE, jest postrzegana jako ta, która stosunkowo łatwo może wdrażać rozwiązania zgodne z modelem GOZ. Warto zwrócić uwagę na użycie słowa „stosunkowo”. Jak dotąd jedną z największych barier we wdrażaniu rozwiązań cyrkularnych w budownictwie nie były ograniczenia techniczne, lecz przywiązanie poszczególnych interesariuszy do konwencjonalnych rozwiązań oraz brak wiary w skuteczność rozwiązań promowanych jako przyjazne dla środowiska. Oczywiście sytuacji nie poprawiał brak regulacji umożliwiających stosowanie mechanizmów GOZ, tj. ponowne wykorzystanie czy też stosowanie wyrobów wytworzonych z surowców pozyskanych z recyklingu.
Na szczęście sytuacja ta powoli się zmienia dzięki korzyściom, które zaczęli dostrzegać przedstawiciele tej branży. W ostatnim czasie na rynku znacznie zwiększył się popyt na produkty niskoemisyjne oraz takie, które zawierają surowce wtórne. To zjawisko jest widoczne szczególnie w przypadku półwyrobów stalowych i aluminiowych. Gotowość rynku do premiowania produktów niskoemisyjnych spowodowała zaciętą rywalizację wśród inwestorów i producentów wyrobów budowlanych. Dotąd niedostrzegana stal wytwarzana ze złomu stalowego w piecu łukowym, zasilanym energią elektryczną (EAF), stała się wyjątkowo pożądanym towarem. Producenci prześcigają się w wykorzystywaniu nowatorskich technologii odnawialnych źródeł energii, które umożliwiają maksymalne ograniczenie śladu węglowego półwyrobów stalowych. W konsekwencji popyt na tę stal rośnie, co wpływa na jej ograniczoną dostępność, mimo że ceny znacząco przewyższają ceny stali wytwarzanej z surowców pierwotnych, takich jak ruda żelaza. Podobny trend może spotkać kolejne branże, w tym te traktowane przez Unię Europejską jako priorytet, czyli segment opakowań, tekstyliów czy automotive.
Niestety niektóre sektory mogą napotykać trudności w przejściu na bardziej cyrkularne modele biznesowe. Przykładowo w obliczu niepewnej sytuacji geopolitycznej oraz negatywnych doświadczeń związanych z zagrożeniami epidemiologicznymi podmioty działające w sektorze opieki zdrowotnej, a zwłaszcza firmy farmaceutyczne, swoje działania koncentrują przede wszystkim na budowaniu odporności łańcuchów dostaw. W związku z tym rzadziej rozważają wykorzystanie alternatywnych rozwiązań i materiałów, które mogłyby być bardziej zrównoważone. Przyczyną tego są zarówno ograniczona dostępność substancji czynnych, jak i ich koszt czy uwarunkowania legislacyjne. A to sprawia, że wprowadzenie nawet minimalnych zmian, takich jak np. optymalizacja rozmieszczenia tabletek w blistrze, wymaga ponownego przejścia specyfiku przez proces rejestracji. W sektorach regulowanych tak silnie jak branża farmaceutyczna, implementacja zmian może zająć dużo czasu. ©℗