Prezes UOKiK w ubiegłym roku skontrolował w całej Polsce 27 pokazów, na których firmy oferowały konsumentom swoje produkty. W 20 z nich kontrolerzy wzięli udział incognito, jako tzw. tajemniczy klienci. W opinii UOKiK praktyki, jakich dopuszczali się przedstawiciele sprawdzanych firm, często nie tylko naruszały zbiorowe interesy konsumentów, lecz także mogły stanowić przestępstwo.
W minionym tygodniu prezes UOKiK poinformował, że dotychczas złożył osiem zawiadomień do prokuratury, dopatrując się w działaniach badanych podmiotów oszustw, m.in. finansowych. W dwóch przypadkach zgłoszenia obejmowały podejrzenie udziału handlowców w zorganizowanych grupach przestępczych. Do tej pory trzy z postępowań zakończyły się decyzjami o nałożeniu kar za naruszanie zbiorowych interesów konsumentów. Ich łączna suma przekracza 3,6 mln zł i obejmuje również kary dla członków zarządu. Ponadto prezesi zarządów dwóch firm, którymi zainteresował się prezes UOKIK, mają odpowiedzieć finansowo za utrudnianie kontroli.
Wykorzystywany wiek klientów
W opinii prezesa UOKiK Tomasza Chróstnego na nielegalne praktyki podczas sprzedaży na prezentacjach szczególnie narażone są osoby starsze. ‒ Nieuczciwi handlowcy często wykorzystują ich problemy zdrowotne. Seniorzy zapraszani są na spotkania pod fałszywym pretekstem, np. darmowych badań wzroku czy płuc. Tak było w przypadku firm, wobec których prowadziliśmy postępowania w ostatnim czasie. Większość umów jest zawierają konsumenci powyżej 60. roku życia – wskazał prezes Urzędu.
Obowiązki przedsiębiorców sprzedających produkty na pokazach
▶ W przypadku umów zawartych podczas pokazów, wycieczek i nieumówionych wizyt domowych oferowanie usług finansowych jest zakazane, a umowy tego rodzaju są nieważne.
▶ W przypadku umów zawartych podczas wycieczki, nieumówionej wizyty domowej albo pokazu przyjęcie zapłaty od razu (przed upływem terminu na odstąpienie od umowy) jest zakazane i stanowi wykroczenie.
▶ Termin na odstąpienie od umowy zawartej:
• w trakcie wycieczki albo nieumówionej wizyty w miejscu zamieszkania lub zwykłego pobytu konsumenta wynosi 30 dni,
• na pokazie oraz w trakcie umówionej wizyty domowej ‒ wynosi 14 dni.
▶ W przypadku umów zawartych w trakcie wycieczki albo podczas nieumówionej wizyty w miejscu zamieszkania lub zwykłego pobytu można odstąpić od nich nawet jeśli dotyczą towarów zindywidualizowanych, krótkotrwałych czy zapieczętowanych. ©℗
Tymczasem od stycznia 2023 r. obowiązują bardziej rygorystyczne przepisy wprowadzone ustawą z 1 grudnia 2022 r. o zmianie ustawy o prawach konsumenta oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. poz. 2581), które m.in. dotyczą pokazów, podczas których prowadzona jest sprzedaż. Na ich mocy firmy oferujące produkty i usługi poza lokalem przedsiębiorstwa – swoją siedzibą, siecią sklepową, straganami i targowiskami nie mogą:
- przyjmować płatności przed upływem terminu na odstąpienie od umowy,
- zawierać z konsumentami umów dotyczących usług finansowych, np. kredytu konsumenckiego (związanego najczęściej ze sprzedażą ratalną) podczas pokazu lub wycieczki związanej z promocją oferty przedsiębiorcy ‒ umowa zawarta w takich okolicznościach jest nieważna z mocy prawa i nie wywołuje skutków dla konsumenta.
Najprostszym typem takiego kontraktu jest zawarcie go przy jednoczesnej obecności stron w miejscu, w którym przedsiębiorca nie prowadzi działalności na stałe. Podobnie kwalifikowana jest:
- umowa zawarta w wyniku oferty złożonej w takich warunkach – nawet jeśli sfinalizowanie umowy nastąpi ostatecznie w lokalu przedsiębiorstwa czy też umowa zawarta zostanie na odległość,
- wycieczka związana z promocją oferty przedsiębiorcy.
Zobrazujmy to na przykładach. Do umów zawartych poza lokalem przedsiębiorstwa zaliczymy m.in.:
- umowę zakupu butów do biegania zawartą na stoisku sponsora imprezy sportowej;
- umowę zawartą w stacjonarnym sklepie jubilerskim w galerii handlowej, jednak po tym jak konsumentka otrzymała propozycję jej zawarcia od hostessy, która przedstawiała ofertę na korytarzu galerii handlowej;
- umowę zakupu nowego telefonu komórkowego w salonie, do którego konsument został zaproszony przez konsultanta telefonicznie,
- umowę zakupu wolnoobrotowej wyciskarki do soków zawartą w Warszawie w biurze producenta w wyniku przyjęcia oferty, którą handlowiec przedstawił w trakcie weekendowej wycieczki poświęconej zdrowemu odżywianiu.
To nie koniec wyliczanki. Do wspomnianych umów zaliczymy także umowy zawarte podczas pokazu zorganizowanego przez przedsiębiorcę, o ile uczestniczy w nim zaproszona bezpośrednio lub pośrednio określona przez firmę w planie pokazu liczba konsumentów. Konieczne jest również, aby w trakcie pokazu miały miejsce promocja, składanie ofert sprzedaży albo sprzedaż towarów lub usług (co w zasadzie jest stałym elementem niemal każdego wydarzenia o charakterze marketingowym). Przy czym bez znaczenia jest, kto zorganizował transport na pokaz.
Każda czynność, która mieści się w obszernym zakresie pokazu ‒ i to niezależnie od miejsca jego przeprowadzenia ‒ kwalifikuje umowę jako zawartą poza lokalem przedsiębiorstwa. Niesie to ze sobą wiele konsekwencji również dla podmiotów prowadzących sprzedaż stacjonarną i korzystających z wydarzeń marketingowych jako formy promocji swojej działalności.
Jeśli więc przedsiębiorca zorganizuje promocję swoich towarów lub usług w lokalu przedsiębiorstwa i zaprosi określoną liczbę konsumentów na to wydarzenie, to każda umowa zawarta w toku takiego wydarzenia będzie umową zawartą poza lokalem przedsiębiorstwa. Bez znaczenia przy tym jest ogólna dostępność tego wydarzenia także dla niezaproszonych gości.
Bez kredytowania zakupów
Przepisy, jak wspomnieliśmy wcześniej, nie pozwalają także na zawieranie umów o świadczenie usług finansowych, takich jak umowa o kredyt konsumencki czy umowa pożyczki, w warunkach niesprzyjających konsumentowi. Zgodnie z art. 7ab ustawy o prawach konsumenta umowa dotycząca tego rodzaju usług nie może być zawarta podczas pokazu lub wycieczki, jak również w dowolnych innych okolicznościach, jeśli jest to bezpośrednio związane z ofertą złożoną podczas pokazu lub wycieczki i ma na celu realizację umowy sprzedaży. Umowy zawarte w takich okolicznościach są nieważne.
A to oznacza, że podmioty świadczące usługi finansowe muszą tak organizować proces zawierania umów, by mieć pewność, że nie zachodzą przesłanki, które pozwolą kwestionować ważność takich kontraktów. Łatwo wyobrazić sobie roszczenia konsumentów, którzy nabyli towar, a następnie po długim czasie podnieśli wobec podmiotu finansującego zasadne roszczenie dotyczące nieważności umowy o kredyt, powołując się na to, że do umowy doszło właśnie w tych szczególnych (wspomnianych wyżej) okolicznościach. Definicja pokazu, o czym była mowa wyżej, ma szeroki charakter. Konsumenci nabywający towary w tych szczególnych okolicznościach nie mogą skorzystać z jakichkolwiek form finansowania ‒ omawianych ograniczeń nie da się bowiem wyłączyć nawet w przypadku zgody konsumenta.
Co to oznacza? Otóż przedsiębiorca, który organizuje jakiekolwiek wydarzenia o charakterze promocyjnym czy też wycieczkę, na której zaprezentuje swój produkt czy usługę, musi przeanalizować procedury zawierania umów powiązanych z tymi wydarzeniami i ocenić, czy nie zachodzą przesłanki, wskutek których związane z tym umowy dotyczące finansowania zakupów konsumenckich mogą zostać uznane za nieważne. W konsekwencji bowiem taki przedsiębiorca może być zobowiązany do zwrotu środków otrzymanych od podmiotu finansującego i samodzielnego odzyskania świadczenia od konsumenta (co może nawet okazać się niemożliwe).
Jest jednak wyjątek. Otóż wspomnianych ograniczeń, czyli odroczonej płatności za produkt lub usługę czy zakazu nakłaniania do kredytowania takich zakupów nie stosuje się do umów zawieranych podczas pokazów organizowanych w miejscu zamieszkania lub zwykłego pobytu konsumenta, na jego wyraźne zaproszenie (np. podczas pokazów robotów kuchennych, odkurzaczy itp. prowadzonych w domu potencjalnego nabywcy). Oczywiście to przedsiębiorca musi udowodnić, że został zaproszony przez konsumenta do organizacji wspomnianego pokazu w warunkach domowych.
Opłata tak, ale później
Wróćmy do płatności za zakupy. W przypadku zawarcia umowy podczas wycieczki czy podczas wizyty przedsiębiorcy w miejscu zamieszkania lub zwykłego pobytu konsumenta oraz pokazu przedsiębiorca nie może przyjąć płatności przed upływem terminu na odstąpienie od umowy. A to oznacza bezwzględny zakaz pobierania jakichkolwiek środków od konsumenta (zaliczek itp.).
Kary nałożone przez prezesa UOKiK
1,8 mln zł na firmę Radice
325 tys. zł na jej prezesa za nielegalne praktyki związane ze sprzedażą podczas pokazów;
550 tys. zł na spółkę Healthy Life
100 tys. zł na jej prezesa m.in. za nakłanianie klientów do podpisania umów o kredyt konsumencki;
400 tys. zł na firmę Better Life Technology
375 tys. zł na członków jej zarządu m.in. za przyjmowanie od konsumentów płatności przed upływem terminu na odstąpienie od umowy.
Naruszenie tego zakazu może wiązać się nie tylko z odpowiedzialnością za naruszenie zbiorowych interesów konsumentów przez firmę dopuszczającą się naruszeń (np. karą pieniężną wymierzoną przez prezesa UOKIK w wysokości do 10 proc. rocznych przychodów przedsiębiorstwa), lecz także z ukaraniem za wykroczenie konkretnych osób fizycznych, a więc przedstawicieli handlowych, sprzedawców czy dyrektorów sprzedaży np. mandatem karnym lub wyrokiem nakazowym i karą grzywny, o czym przekonali się przedsiębiorcy skontrolowani w zeszłym roku przez UOKiK.
Uwaga! Wspomniany zakaz przyjęcia płatności po pokazie nie dotyczy sytuacji gdy:
- był on uprzednio umówiony z konsumentem i
- został zorganizowany w miejscu zamieszkania lub zwykłego pobytu konsumenta na jego wyraźne zaproszenie.
Przedsiębiorcy, którzy decydują się na sprzedaż podczas zorganizowanych przez nich pokazów muszą zaryzykować wydanie towaru, a dopiero w następnej kolejności dochodzenie zapłaty za niego. I to po upływie terminu na odstąpienie od umowy. ©℗
Podstawa prawna
Podstawa prawna
• art. 2 ust. 1 i 2, art. 7ab ustawy z 30 maja 2014 r. o prawach konsumenta (t.j. Dz.U. z 2023 r. poz. 2759; ost.zm. Dz.U. z 2024 r. poz. 1222)