Ministerstwo Klimatu i Środowiska planuje obniżenie stawek opłaty produktowej na butelki ze szkła wielorazowego – poinformowała PAP.

Chodzi o to, że od przyszłego roku producenci napojów, którzy nie osiągną wymaganego przez prawo poziomu 77 proc. zbiórki wypuszczonych przez siebie na rynek opakowań, będą musieli zapłacić za każdy kilogram brakujący do osiągnięcia tego progu. Do tej pory resort klimatu wychodził z założenia, że stawka powinna być jednolita, tzn. wynosić tyle samo w przypadku butelek PET, metalowych puszek oraz szklanych butelek wielorazowych.

To rozwiązanie wywołało jednak mocne głosy krytyki ze strony branży piwowarskiej, która podnosiła, że szkło jest znacznie cięższe niż plastik bądź metal, dlatego jego producenci powinni być traktowani inaczej. Resort przychylił się do tego postulatu i zapowiedział, że opłata za niezebrane szkło będzie znacznie niższa niż za plastik lub metal. W 2025 r. planowana początkowo kwota 10 gr zostanie obniżona do 1 gr/kg surowca. Przypomnijmy jednak, że w pierwszym roku funkcjonowania systemu kaucyjnego szkło wielorazowe zostanie zwolnione z obowiązkowego systemu kaucyjnego. Resort klimatu zapowiedział wiosną, że w 2025 r. producenci piwa będą mogli zbierać wypuszczone przez siebie na rynek butelki za pomocą funkcjonujących już dziś metod, poza oficjalnym systemem.

Znacznie większą różnicę w poziomie kar za brak zbiórek browarnicy odczują w kolejnych latach. W 2026 r. zamiast 1 zł za każdy niezebrany kilogram poniżej progu 77 proc. zapłacą zaledwie 5 gr, natomiast w 2027 r. ta stawka wyniesie 25 gr zamiast planowanych 5 zł. Jak wskazuje resort klimatu, ta obniżka jest pochodną skomplikowanych wyliczeń, z których wynika, że na 1 kg przypada aż 77 sztuk butelek PET, 71 puszek i zaledwie 3 szklane butelki. Gdyby więc pozostawić poprzednie stawki, to sprzedający w szklanych butelkach byliby znacznie srożej karani za spowodowanie znacznie mniejszych zanieczyszczeń niż pozostali uczestnicy rynku.©℗