Wykonawca powinien ujawnić, że wypowiedziano mu umowę, nawet jeśli kwestionuje podstawy tego wypowiedzenia. Jeśli jednak poinformuje zamawiającego sam, to nawet gdy zrobi to z opóźnieniem, nie powinien zostać wykluczony z przetargu – uznał Sąd Zamówień Publicznych.

Zamawiający wykluczył jednego z wykonawców z przetargu na opracowanie dokumentacji projektowej i pełnienie nadzoru autorskiego przy pewnej inwestycji. Jednym z powodów tej decyzji miało być zatajenie informacji na temat wypowiedzenia umowy z powodu opóźnień w jej realizacji. Przedsiębiorca rzeczywiście nie zrobił tego w lipcu 2023 r., kiedy składał jednolity europejski dokument zamówienia (JEDZ). Natomiast we wrześniu 2023 r. osobnym pismem poinformował o tym zamawiającego. Ten uznał to jednak za zatajenie informacji mogących mieć wpływ na wynik postępowania, co stało się jednym z powodów wykluczenia.

Krajowa Izba Odwoławcza uwzględniła odwołanie wykluczonego przedsiębiorcy (wyrok z 21 listopada 2023 r., sygn. akt KIO 3293/23). Jej zdaniem nie musiał on informować o wypowiedzeniu mu umowy. Skoro bowiem kwestionował podstawy tego wypowiedzenia i utrzymywał, że nie dopuścił się opóźnień, to i tak informacja o sporze dotyczącym realizacji wcześniejszej inwestycji nie mogła zaważyć na sytuacji tej spółki w trwającym postępowaniu.

Sąd Zamówień Publicznych, do którego zamawiający zaskarżył ten wyrok, zakwestionował argumentację KIO. Jego zdaniem przedsiębiorca miał obowiązek poinformować o wypowiedzeniu mu umowy przez innego zamawiającego, nawet jeśli kwestionował podstawy tej decyzji.

„Wykonawca zawsze powinien poinformować zamawiającego o przedterminowym rozwiązaniu umowy, gdy jako przyczynę rozwiązania wskazano przyczyny leżące po stronie wykonawcy” – podkreślił w niedawno opublikowanym uzasadnieniu wyroku.

Jednocześnie jednak skład orzekający uznał, że choć spółka nie dopełniła na czas ciążącego na niej obowiązku, nie powinna zostać wyeliminowana z przetargu. Głównie dlatego, że ostatecznie jednak przekazała sporne informacje, a – co istotne – zrobiła to przed rozstrzygnięciem postępowania.

„Mimo pewnego opóźnienia w przekazaniu informacji stanowisko zamawiającego jest przejawem nadmiernego, nieproporcjonalnego formalizmu – nawet w świetle okoliczności, że postępowanie o udzielenie zamówienia publicznego jest sformalizowane w wysokim stopniu. Należy zważyć, że wykonawca, chociaż z opóźnieniem, to jednak samodzielnie i dobrowolnie poinformował zamawiającego o wypowiedzeniu umowy (...). Zamawiający nie dowiedział się o tym z jakiegoś innego źródła, co by wskazywało na chęć ukrycia informacji. Co więcej, zamawiający przed podjęciem decyzji o wyborze ofert wiedział już o kwestii rozwiązania umowy” – tak uzasadniono rozstrzygnięcie.©℗

orzecznictwo