Zaniżanie wartości rzeczy, by sprzedać ją drożej, stanie się nieopłacalne. Za sprawą nowej ustawy uzyskaną nadwyżkę i tak trzeba będzie zwrócić konsumentowi. I choć zapewne pomysłów na obejście tego będzie wiele, to według ustawodawcy spalą one na panewce z powodu wprowadzonych prawnych zabezpieczeń.

Obecnie w przepisach próżno szukać szczegółowych zasad, na jakich przedsiębiorcy prowadzący działalność lombardową mogą sprzedawać przedmioty zabezpieczenia lombardowego, gdy nie dochodzi do spłaty konsumenckiej pożyczki lombardowej. To z kolei prowadzi do licznych nadużyć ze strony lombardów.

Powszechnym zjawiskiem jest znaczne zaniżanie wartości przedmiotu zabezpieczenia lombardowego na etapie jego wyceny. W razie braku spłaty pożyczki przedsiębiorca, który wcześniej przy wypłacie kwoty pożyczki i wycenie przedmiotu zabezpieczenia lombardowego zaniżył jego wartość, wciąż może sprzedać go po cenie rynkowej, która jest czasem kilkukrotnie, a w skrajnych przypadkach kilkunastokrotnie wyższa od dokonanej przy zawieraniu umowy wyceny. Ze sprzedaży przedmiotu zabezpieczenia lombardowego w ten sposób możliwe jest uzyskanie znacznego zysku. Śmiało można stwierdzić, że bardzo często zysk ten jest zdecydowanie większy niż koszty konsumenckiej pożyczki lombardowej (opłaty, prowizje i odsetki). Dlatego tak kluczowe z punktu widzenia ochrony konsumenta stało się określenie zasad wyceny przedmiotu zabezpieczenia lombardowego oraz samej jego sprzedaży.

Dokonano tego, wprowadzając do polskiego porządku prawnego ustawę z 14 kwietnia 2023 r. o konsumenckiej pożyczce lombardowej (Dz.U. poz. 1285), a w niej wspomnianą wcześniej zasadę zwrotu nadwyżki konsumentowi. Ten nowy akt prawny zacznie obowiązywać 7 stycznia 2024 r. i ma za zadanie uregulować działalność lombardową, a w tym prawa i obowiązki stron umowy konsumenckiej pożyczki lombardowej.

Co nowego

Na gruncie nowych przepisów, jeżeli ze sprzedaży przedmiotu zabezpieczenia lombardowego zostanie uzyskana nadwyżka, przedsiębiorca wykonujący działalność lombardową będzie zobowiązany przekazać jej kwotę konsumentowi. Nie będzie mógł z tym zwlekać. Nadwyżka bowiem powinna być przekazana niezwłocznie, nie później niż w terminie siedmiu dni od dnia:

1) otrzymania przez tego przedsiębiorcę kwoty ze sprzedaży przedmiotu zabezpieczenia lombardowego;

2) upływu ustawowego terminu odstąpienia od umowy przez kupującego przedmiot zabezpieczenia − w przypadku zakupu tego przedmiotu na odległość albo poza lokalem przedsiębiorstwa.

Wskazany w pkt 2 moment, od którego należy liczyć siedmiodniowy termin, ma związek z tym, że umowy sprzedaży zawierane w wyniku aukcji internetowych prowadzonych przez lombardy stanowią umowy sprzedaży zawierane na odległość w rozumieniu ustawy z 30 maja 2014 r. o prawach konsumenta (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 287; ost.zm. Dz.U. z 2022 r. poz. 2581). W takim przypadku konsumentowi przysługuje prawo do odstąpienia od umowy sprzedaży bez podawania przyczyny, w terminie 14 dni od jej zawarcia. Wobec tego za uzasadnione uznać należy wstrzymanie się ze zwrotem nadwyżki do czasu upływu ustawowego terminu na skorzystanie z uprawnienia do odstąpienia przez nabywcę przedmiotu zabezpieczenia lombardowego.

Co ważne, wspomniana nadwyżka będzie mogła być pomniejszona przez przedsiębiorcę wykonującego działalność lombardową, jednak nie więcej niż o 20 proc. Wówczas przedsiębiorca wykonujący działalność lombardową zwróci konsumentowi pozostałą część nadwyżki, tj. jej 80 proc. Kwota pomniejszenia nadwyżki stanowić będzie przychód tego przedsiębiorcy i nie wliczymy jej do całkowitego kosztu konsumenckiej pożyczki lombardowej. Kwota ta – jak wskazano jeszcze w projekcie ustawy – ma zapewnić przedsiębiorcy prowadzącemu działalność lombardową pokrycie kosztów związanych z przechowaniem i sprzedażą rzeczy.

Pośpiech zaszkodzi

Pojawia się przy tym pytanie, kiedy dochodzi do sprzedaży przedmiotu zabezpieczenia lombardowego. Będzie to mieć miejsce (po wejściu w życie nowych przepisów, czyli po 7 stycznia 2024 r.) w przypadku braku zapłaty przez konsumenta całkowitej kwoty do spłaty lub jej części. Przedsiębiorca nie będzie miał w tym zakresie pełnej dowolności. W szczególności nie będzie mógł wystawić przedmiotu zabezpieczenia lombardowego na sprzedaż już kolejnego dnia po upływie określonego w umowie terminu zapłaty. A to dlatego, że po upływie terminu zapłaty całkowitej kwoty do spłaty konsument będzie miał jeszcze 30 dni na zapłatę niezapłaconej części. W takim jednak przypadku przedsiębiorca prowadzący działalność lombardową powiększy pozostałą do zapłaty kwotę o nie więcej niż 20 proc. Co szczególnie istotne, dopiero po tym terminie – jednak nie później niż po upływie 60 dni od dnia upływu terminu zapłaty całkowitej kwoty do spłaty – przedsiębiorca wykonujący działalność lombardową zaoferuje do sprzedaży przedmiot zabezpieczenia lombardowego.

Przedsiębiorca będzie mógł wydłużyć konsumentowi maksymalny termin 60 dni, po upływie którego przedsiębiorca oferuje przedmiot zabezpieczenia lombardowego do sprzedaży – jednak nie więcej niż o kolejne 60 dni. Wniosek taki konsument powinien jednak złożyć jeszcze przed upływem terminu zapłaty całkowitej kwoty do spłaty.

W przypadku naruszenia przez przedsiębiorcę tych terminów straci on uprawnienie do pomniejszenia należnej konsumentowi nadwyżki uzyskanej ze sprzedaży przedmiotu zabezpieczenia lombardowego o 20 proc.

Nieopłacalne omijanie prawa

Analizując przepisy ustawy o konsumenckiej pożyczce lombardowej, można z całym przekonaniem stwierdzić, że ustawodawca założył ewentualne próby obejścia przepisów ustawy przez przedsiębiorców prowadzących działalność lombardową. Dlatego też wprowadził regulacje, które mają temu zapobiegać, także w zakresie obowiązku zwrotu nadwyżki ze sprzedaży przedmiotu zabezpieczenia lombardowego. Między innymi temu właśnie ma służyć zawarte w art. 5 omawianej ustawy domniemanie, zgodnie z którym w razie wątpliwości przyjmuje się, że strony zawarły umowę konsumenckiej pożyczki lombardowej, jeżeli z zawartej przez przedsiębiorcę z konsumentem umowy wynika, że:

  • celem umowy jest oddanie do dyspozycji konsumentowi środków pieniężnych lub rzeczy oznaczonych tylko co do gatunku, wierzytelności lub innych praw majątkowych, których wartość jest lub może być określona kwotą pieniężną,
  • zawarcie umowy wiąże się z ustanowieniem zabezpieczenia spełniającego warunki zabezpieczenia lombardowego,
  • konsument jest zobowiązany do poniesienia kosztów związanych z tą umową.

Co więcej, w sytuacji, w której przedsiębiorca zawarł z konsumentem więcej niż jedną umowę, jednak z zapisów tych umów wynika, że ich celem było ukształtowanie stosunku prawnego w sposób opisany powyżej, wówczas należy przyjąć, że strony zawarły umowę konsumenckiej pożyczki lombardowej. We wskazanej sytuacji (czyli gdy była więcej niż jedna umowa) za dzień zawarcia umowy konsumenckiej pożyczki lombardowej uważany będzie dzień zawarcia pierwszej z tych umów.

Ponadto ustawa określa elementy konieczne umowy konsumenckiej pożyczki lombardowej, wśród których znajduje się m.in. szacunkowa wartość przedmiotu zabezpieczenia i sposób ustalenia tej wartości. W przypadku naruszenia przepisów umowy w tym zakresie, np. przez celowe niewskazanie sposobu ustalenia szacunkowej wartości przedmiotu zabezpieczenia, konsumentowi będą przysługiwać dodatkowe uprawnienia.

Po pierwsze, jeżeli umowa nie została przez konsumenta jeszcze wykonana, to będzie on mógł, po złożeniu przedsiębiorcy pisemnego oświadczenia, zwrócić całkowitą kwotę do spłaty bez odsetek i pozaodsetkowych kosztów umowy konsumenckiej pożyczki lombardowej w terminie i w sposób ustalony w umowie.

Po drugie, jeżeli umowa została już przez konsumenta wykonana, to przysługuje mu w takiej sytuacji roszczenie wobec przedsiębiorcy o zwrot różnicy między zapłaconą przez niego całkowitą kwotą do spłaty a wypłaconą mu przez przedsiębiorcę wykonującego działalność lombardową kwotą konsumenckiej pożyczki lombardowej. Innymi słowy, jeżeli przedsiębiorca prowadzący działalność gospodarczą w tym przypadku celowo nie wskaże powyższych elementów umowy konsumenckiej pożyczki lombardowej, to na udzieleniu pożyczki nie zarobi. Wydaje się, że powinno to skłonić przedsiębiorców do skrupulatnego sporządzania umów z konsumentami.

Należy również podkreślić, że w ustawie o konsumenckiej pożyczce lombardowej znajdują się przepisy karne dotyczące braku zwrotu nadwyżki przez przedsiębiorcę prowadzącego działalność lombardową. Zgodnie z art. 49 ustawy: „Kto, będąc odpowiedzialnym za zwrot konsumentowi nadwyżki kwoty uzyskanej ze sprzedaży przedmiotu zabezpieczenia lombardowego przekraczającej całkowitą kwotę do spłaty, nie dokonuje zwrotu konsumentowi tej nadwyżki lub dokonuje tego zwrotu niezgodnie z zasadami określonymi w art. 34 ust. 2 lub 3, podlega karze grzywny do 100 tys. zł”. Wyegzekwowanie dopełnienia obowiązków wynikających z wprowadzanych przepisów – jak wynika z uzasadnienia projektu ustawy ‒ wymaga zastosowania przepisów karnych, pełniących w szczególności funkcję prewencyjną przez odstraszanie przedsiębiorców od zachowań sprzecznych z prawem. Ponadto kara ma pozostawać dolegliwa dla sprawcy (funkcja represyjna), ale też zaspokoić poczucie sprawiedliwości osób pokrzywdzonych danymi naruszeniami (funkcja sprawiedliwościowa). Z całą pewnością penalizowanie tego rodzaju zachowań godzących w prawa konsumentów należy ocenić pozytywnie. Z praktycznego punktu widzenia pewne trudności może natomiast napotkać ustalenie osoby fizycznej odpowiedzialnej za popełnienie danego czynu zabronionego. ©℗

Ważna definicja

Nadwyżkę uzyskaną ze sprzedaży przedmiotu zabezpieczenia lombardowego ustawodawca definiuje w art. 3 pkt 5 art. 34 ustawy o konsumenckiej pożyczce lombardowej jako różnicę pomiędzy kwotą uzyskaną ze sprzedaży przedmiotu zabezpieczenia lombardowego a niezapłaconą przez konsumenta przed wymaganym terminem całkowitą kwotą do spłaty albo częścią całkowitej kwoty do spłaty. Przez całkowitą kwotę lub część całkowitej kwoty do spłaty należy rozumieć sumę kwoty konsumenckiej pożyczki lombardowej i całkowitego kosztu konsumenckiej pożyczki lombardowej. ©℗