Sieci farmaceutyczne nie będą mogły mieć więcej niż cztery apteki w kraju lub nie więcej niż 1 proc. aptek w województwie – proponuje Ministerstwo Sprawiedliwości. Nie przesądzono na ile dotknie to obecne sieci.

Projekt ustawy o zmianie ustawy o refundacji leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych oraz niektórych innych ustaw (RCL UD226) autorstwa Ministerstwa Zdrowia ma szansę zostać przyjęty na najbliższym posiedzeniu rządu. Aptekarze go chwalą i chcieliby, aby jak najszybciej wszedł w życie. Jednak zapowiedź ministra zdrowia o możliwości włączenia do projektu poprawek uszczelniających „Aptekę dla aptekarza” (AdA) mocno podzieliła środowisko. Tym hasłem określa się nowelizację z 2017 r. ustawy – Prawo farmaceutyczne (Dz.U. z 2017 r. poz. 1015). Wprowadziła ona zasadę, że aptekę może prowadzić tylko farmaceuta. Zmiana prawa miała wzmocnić właścicieli pojedynczych aptek i utrudnić przejmowanie rynku przez sieci. Po kilku latach funkcjonowania część farmaceutów uważa, że skutek jest dokładnie odwrotny.

Marcin Wiśniewski, prezes Związku Aptekarzy Pracodawców Polskich Aptek, zwraca uwagę, że pod rządami ustawy sieci przejęły 1,5 tys. aptek, skutkiem czego był upadek 2 tys. innych.

– „Celem AdA było zablokowanie sieci aptecznych. (…) Wprowadzają praktyki komercyjne, nakierowane na generowanie zysku, co stoi w skrajnej sprzeczności ze zdrowotnymi celami aptek” – napisał na Twitterze. Zapewnia, że celem ZAPPA nie jest zamknięcie wszystkich aptek sieciowych. Chodzi o to, by wszystkie działały zgodnie z prawem.

Postulaty ZAPPA znalazły zrozumienie w rządzie. Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowało szczegółowe rozwiązania nowelizacji prawa farmaceutycznego i pracuje nad nim z Ministerstwem Zdrowia.

– Chodzi o ochronę polskich, rodzimych aptek. Ustawa w obecnym kształcie jest nieszczelna, co potwierdzają orzeczenia Naczelnego Sądu Administracyjnego. Dlatego musimy ją doprecyzować, by zagraniczne sieci nie mogły tych zapisów obchodzić – mówi Marcin Warchoł, wiceminister sprawiedliwości.

– Obserwujemy brutalne przekraczanie przez sieci limitów koncentracyjnych, obniżanie jakości obsługi, wręcz degradację pozycji farmaceuty do roli marketowego sprzedawcy, przejmowanie polskich aptek. Widać, że AdA nie spełniła swojej roli. Dlatego na tym etapie prac rozważamy, by w posiadaniu jednego podmiotu nie mogły być więcej niż cztery apteki w kraju lub by taki podmiot nie mógł mieć więcej niż 1 proc. aptek w województwie. Przejęcie podmiotu, które doprowadzi do przekroczenia tych limitów, będzie skutkowało odebraniem zezwolenia na prowadzenie apteki i karą pieniężną – zdradza szczegóły dr Rafał Reiwer, dyrektor Departamentu Prawa Gospodarczego w Ministerstwie Sprawiedliwości.

– Zastanawiamy się jeszcze, jak to powinno wyglądać w okresie przejściowym i jak odnieść to do sytuacji zastanej. Ponadto pracujemy wspólnie z MZ nad przepisami wprowadzającymi surowe sankcje administracyjne za naruszenie przepisów ustawy. O tym jeszcze dyskutujemy – mówi dr Rafał Reiwer.

Dzisiaj w rękach sieci jest 43 proc. polskiego rynku aptek, przy czym autorzy raportu, PEX PharmaSequence, uważają za sieć przedsiębiorstwa mające od pięciu aptek w górę. Takie podmioty, od pięciu do dziewięciu aptek, tworzą większość działających w Polsce sieci.

Przeciwko zaostrzaniu regulacji są: Związek Przedsiębiorców i Pracodawców, Pracodawcy RP, Konfederacja Lewiatan i Związek Pracodawców Aptecznych PharmaNET.

– Po wejściu w życie ustawy liczba aptek drastycznie spadła i ta tendencja utrzymuje się do dziś. Nie ma w Europie bardziej przeregulowanego rynku aptecznego. Mamy w Polsce ograniczenia własnościowe, geograficzne, demograficzne, ilościowe, a na dodatek zakaz reklamy aptek. Po co jeszcze dokręcać tę śrubę? – pyta Marcin Piskorski, prezes Związku Pracodawców Aptecznych PharmaNET.

Emocje aptekarzy studzi Naczelna Izba Aptekarska.

– Środowisko powinno się wstrzymać z negatywnymi opiniami, dopóki nie pozna propozycji. Moim zdaniem doprecyzowanie jest potrzebne – mówi Elżbieta Piotrowska-Rutkowska, prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej.©℗