Przyznanie pierwszeństwa do historycznej nazwy przedsiębiorstwa musi zostać odpowiednio uzasadnione przepisami prawa – wynika z wyroku Sądu UE dotyczącego znaku towarowego „Mostostal”.

Warszawski deweloper Mostostal SA oraz notowana na giełdzie spółka inżynieryjno-budowlana Polimex Mostostal SA od lat toczą spór o znak towarowy „Mostostal”. Jednym z aspektów sprawy zajął się Sąd Unii Europejskiej. W wyroku nie zajął stanowiska co do meritum sporu, uchylił natomiast wcześniejszą decyzję Urzędu UE ds. Własności Intelektualnej (EUIPO) niekorzystną dla Mostostalu SA.
Historia marki zaczęła się 1945 r., kiedy powstało przedsiębiorstwo państwowe Mostostal. W późniejszych dekadach tą nazwą posługiwały się różne podmioty należące do Zrzeszenia Mostostal. Jeden z nich – z siedzibą w Siedlcach – rejestrował znaki towarowe w Urzędzie Patentowym RP. Po zmianach ustrojowych prawa ochronne wygasły, a przedsiębiorstwa dawnego zrzeszenia zostały skomercjalizowane. W latach 90. znak towarowy został ponownie zgłoszony, tym razem przez spółkę Mostostal Projekt. Mimo to, na mocy podpisanego przez nią porozumienia, nazwę nadal mogło stosować 14 innych podmiotów, dawniej należących do Zrzeszenia Mostostal.
Na skutek upadłości Mostostalu Projekt jego znaki towarowe nabył od syndyka Mostostal Aluminium, poprzednik Mostostalu SA. Nabywca w 2010 r. zgłosił znak „Mostostal” do EUIPO, a rok później uzyskał na niego europejską ochronę.
W 2018 r. wniosek o unieważnienie znaku złożył Polimex Mostostal SA., kontynuator tradycji siedleckiego Mostostalu. Jego argumenty przekonały EUIPO, a następnie izbę odwoławczą tego organu. Ta stwierdziła, że różne spółki należące do dawnego Zrzeszenia Mostostal przez kilkadziesiąt lat używały nazwy „Mostostal” i powinny mieć do niej pierwszeństwo. Mostostal SA wiedział zaś o tym i działał w złej wierze: chciał skorzystać z renomy historycznego znaku.
Mostostal SA zaskarżył decyzję do Sądu UE. Argumentował m.in., że organ nie uzasadnił w wystarczającym stopniu swojej decyzji.
Sąd UE podzielił ten pogląd. Zwrócił uwagę, że chociaż strony powoływały się na wiele przepisów polskiego prawa i ich interpretację, izba odwoławcza nie wskazała, na jakiej podstawie prawnej stwierdziła istnienie ochrony przysługującej członkom dawnego Zrzeszenia Mostostal. „W szczególności do izby odwoławczej należało wskazanie przepisów prawnych, na których się oparła, oraz sposobu ich interpretacji” – uzasadniał Sąd UE.
Sąd uznał, że z tych względów nie był w stanie zweryfikować prawidłowości rozumowania izby odwoławczej, uchylił więc jej decyzję. Nie uznał za konieczne badania dopuszczalności drugiego żądania Mostostalu SA, który wniósł też o potwierdzenie ważności znaku towarowego. ©℗

orzecznictwo

Wyrok Sądu UE z dnia 15 lutego 2023 r., sygn. T-684/21 www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia