Podmioty pośredniczące w przyjmowaniu darowizn (portale crowdfundingu donacyjnego) nie mogą powoływać się na przepis wyłączający stosowanie obowiązków ustawy z 19 sierpnia 2011 r. o usługach płatniczych (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 2640; dalej: u.o.u.p.) – wynika ze stanowiska Ministerstwa Finansów, które otrzymał DGP.

Resort nawiązuje do naszej publikacji o możliwych problemach portali zbiórek pieniędzy, które mogą pojawić się po przyjęciu opracowywanej właśnie nowelizacji ustawy o usługach płatniczych („Platformy do zbiórek pieniędzy mogą znaleźć się w tarapatach” – DGP nr 17/2023)
Przypomnijmy: większość funkcjonujących na polskim rynku platform zamieszczających zbiórki pieniędzy w swojej działalności korzysta z wyjątku pośrednika, który daje im art. 6 pkt 2 u.o.u.p. A przynajmniej interpretuje ten przepis w ten wygodny dla siebie sposób. Pozwala im to uniknąć konieczności stosowania się do bardzo skomplikowanych przepisów związanych z przeciwdziałaniem praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu, a także podlegania nadzorowi Komisji Nadzoru Finansowego.
Problem polega na tym, że to podejście portali jest nieprawidłowe. – Polskie wyłączenie od stosowania ustawy jest szerokie i pozostawia pewne pole do interpretacji. Dotyczy bowiem pośrednictwa w zakresie wszystkich umów, co jest często wykorzystywane w związku z przyjmowaniem darowizn. Nie mam jednak wątpliwości, że taki sposób interpretowania przepisów stoi w sprzeczności z przepisami unijnymi – mówiła nam Dominika Bielecka, szef departamentu AML & Compliance kancelarii Żyglicka i Wspólnicy.
Resort finansów potwierdza jej słowa. Wskazuje, że wspomniane wyłączenie dotyczy wyłącznie agentów handlowych. „Obserwowane są przypadki powoływania się na art. 6 pkt 2 u.o.u.p. przez podmioty pośredniczące w przyjmowaniu darowizn, co stoi w opozycji do roli agenta handlowego, jaką przypisuje mu dyrektywa PSD2” – podkreśla MF w swoim stanowisku.
Resort wyjaśnia, że jeżeli działalność danej platformy crowdfundingowej nie mieści się w katalogu wyłączeń wskazanych w art. 6 pkt 2 u.o.u.p., to taki podmiot podlega przepisom ustawy. A zatem – tak jak dostawcy usług płatniczych, tacy jak np. małe instytucje płatnicze (MIP) i krajowe instytucje płatnicze (KIP) – musi przestrzegać przepisów związanych z przeciwdziałaniem praniu pieniędzy.
Oznacza to, że portale zbiórek pieniędzy powinny wprowadzić restrykcyjne zasady bezpieczeństwa i stosować się do nich, a także przyjąć procedury KYC (know your customer) zmierzające do ustalenia tożsamości użytkowników (przynajmniej organizatorów samych zbiórek). Podmioty te powinny też podlegać nadzorowi KNF i być wpisane do rejestru usług płatniczych i wydawców pieniądza elektronicznego prowadzonego przez KNF (w przypadku MIP) albo uzyskać zezwolenie od organu nadzorczego (dla KIP).
Dominika Bielecka radzi, aby platformy zrewidowały swój dotychczasowy model biznesowy i podjęły działania w celu uzyskania wpisu do rejestru MIP albo zezwolenia dla KIP. – Ten proces czasem trwa bardzo długo, więc ustawodawca powinien spróbować go usprawnić – wskazuje ekspertka.
Zapytaliśmy MF, czy planuje takie działania. Usłyszeliśmy, że w planach jest rezygnacja z opiniowania wniosków KIP przez prezesa Narodowego Banku Polskiego, a także uproszczenie procedury zamiany MIP w KIP.©℗