Preferencyjne warunki przeprowadzenia przymusowego wykupu wspólników i akcjonariuszy mniejszościowych spółki zależnej przez spółkę dominującą to jedno z nowych rozwiązań przewidzianych w nowelizacji kodeksu spółek handlowych - mówi prof. Katarzyna Bilewska, partner w kancelarii Dentons, Praktyka Sporów Korporacyjnych.

Liberalizacja dotyczy wspólników i akcjonariuszy tylko tych spółek, które po 13 października 2022 r. podejmą stosowną uchwałę o sformalizowaniu holdingu i będą działać jako grupa spółek w rozumieniu art. 211 i art. nast. kodeksu spółek handlowych (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 1467). Całkowitą nowością jest zaś to, że squeeze out będzie mógł dotyczyć także udziałów w zależnej spółce z o.o. Do tej pory, zgodnie z art. 418 i nast. k.s.h., przymusowy wykup był zarezerwowany dla akcjonariuszy większościowych spółki akcyjnej. Natomiast w spółce z o.o., na mocy art. 266 k.s.h., dopuszczalne było jedynie przeprowadzenie wyłączenia wspólnika mniejszościowego, z ważnych przyczyn, na mocy orzeczenia sądu.
Co istotne, warunkiem przeprowadzenia wykupu w ramach grupy spółek na mocy znowelizowanych przepisów będzie posiadanie przez spółkę dominującą, jako akcjonariusza w spółce zależnej, bezpośrednio co najmniej 90 proc. udziałów lub akcji, podczas gdy w modelu standardowym squeeze outu ten próg jest wyższy i wynosi 95 proc. kapitału zakładowego (posiadanego przez nie więcej niż pięciu akcjonariuszy). Wreszcie, przymusowym wykupem będzie mogła być objęta mniejszość posiadająca co najwyżej 10 proc. kapitału zakładowego w spółce zależnej. W obowiązującej jeszcze regulacji – w art. 418 par. 1 k.s.h. – próg ten wynosi 5 proc.
Ten zliberalizowany proces przymusowego wykupu, wynikający z nowego art. 2111 par. 1 kodeksu, pozostaje zasadniczo zgodny z modelem wyważenia interesów większości i mniejszości korporacyjnej. Standard w tym zakresie wyznaczył Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 21 czerwca 2005 r. (sygn. akt P 25/02), który orzekając o zgodności instytucji przymusowego wykupu drobnych akcjonariuszy z Konstytucją RP, wskazał, iż dopuszczalne jest ograniczenie praw akcjonariuszy mniejszościowych w celu ochrony interesów większości ponoszącej główny ciężar inwestycyjny w spółce, o ile ograniczenie to ma charakter proporcjonalny, a jego przeprowadzenie podlega weryfikacji sądowej. Istnienie mniejszości w spółce niewątpliwie generuje dla niej (i grupy spółek) ryzyka, związane chociażby ze zwiększeniem kosztów funkcjonowania spółki, obniżeniem jej zdolności operacyjnej i atrakcyjności dla inwestorów. Rozsądnie uregulowany squeeze out może te ryzyka zminimalizować.
W tym kontekście zasadnicze wątpliwości budzi natomiast przewidziana w nowym art. 2111 par. 2 k.s.h. opcja dalszego zliberalizowania warunków przeprowadzenia squeeze outu w umowie lub statucie spółki zależnej. W tym wariancie umowa lub statut spółki zależnej mogą bowiem przewidzieć, że uprawniona do przymusowego wykupu jest spółka dominująca, która reprezentuje w spółce zależnej – pośrednio lub bezpośrednio – zaledwie 75 proc. kapitału zakładowego. Oznacza to drastyczne obniżenie wymogu do przeprowadzenia squeeze outu i ustanowienie tego uprawnienia dla akcjonariusza wiodącego, w sytuacji gdy „mniejszość” w spółce wynosi 25 proc. kapitału zakładowego. Docelowo sytuacja ta może więc prowadzić do „wywłaszczenia” wspólników lub akcjonariuszy reprezentujących nawet ¼ kapitału zakładowego, co nie daje się pogodzić z ratio legis wykupu przymusowego, jakim jest „wyciśnięcie” ze spółki drobnych akcjonariuszy. Słusznie zatem rozwiązanie to, choć jest jedynie opcją statutową, budzi sprzeciw z punktu widzenia proporcjonalności i zgodności z konstytucyjną ochroną praw nabytych. ©℗
Zapraszamy do zadawania pytań