- Prezes UOKiK okazjonalnie pochyla się nad kwestią reklam suplementów diety. W zakresie produktów leczniczych przyjmuje się, że organem kompetentnym jest GIF, i choć ten podział jest w praktyce utrzymywany, nie ma on uzasadnienia w przepisach. Jeśli reklama narusza zbiorowe interesy konsumentów, np. wprowadzając ich w błąd, prezes UOKiK może działać niezależnie od tego, czego reklama dotyczy. Tym bardziej że ma bardziej dolegliwy arsenał sankcji, np. kary pieniężne sięgające 10 proc. przychodu przedsiębiorcy - mówi Dominik Jędrzejko, adwokat, partner w Kancelarii Kaszubiak Jędrzejko Adwokaci sp.p.

W 2018 r. główny inspektor farmaceutyczny nakazał firmie Aflofarm zaprzestania reklamy leku neosine forte. Spot miał wykorzystywać wizerunek farmaceutki. Niedawno Naczelny Sąd Administracyjny uchylił decyzję GIF (sygn. akt II GSK 348/19). Zwrócił uwagę, że Aflofarm zaczął emitować bardziej zachowawczą wersję reklamy. GIF upierał się jednak, że firma nie zaprzestała pokazywać problematycznego spotu. Dlaczego?
Wyrok NSA dotyczy tego, czy zmiana reklamy w toku postępowania GIF była jedynie modyfikacją praktyki naruszającej przepisy, czy była na tyle istotna, że należy mówić o innej reklamie - wówczas inspekcja powinna zakończyć prowadzone postępowanie z powodu przerwania emisji spornego spotu i ewentualnie wszcząć osobne w sprawie jego zmodyfikowanej wersji.
ikona lupy />
DOMINIK JĘDRZEJKO adwokat, partner w Kancelarii Kaszubiak Jędrzejko Adwokaci sp.p. / Materiały prasowe
NSA wskazał, że w przypadku reklamy neosine forte odświeżony spot był istotnie inny niż jego pierwotna wersja. Może to oznaczać, że GIF niepotrzebnie brnął w zaparte. Być może dlatego, że nowy spot faktycznie był dużo bardziej zachowawczy? Biały kitel aktorki zamieniono na różowy, sama pani mówi wprost, że nie jest farmaceutką, a z budynku zniknęła witryna „Apteka”. Organ nadzorczy mógł mieć więc wątpliwości, czy nowa reklama zostałaby uznana za sprzeczną z przepisami.
Czy działanie GIF można tłumaczyć tym, że inspekcji brakuje odpowiednich uprawnień do zapobiegania emisji reklam sprzecznych z przepisami?
W tym zakresie GIF akurat ma odpowiednie uprawnienia. Zgodnie z art. 62 ustawy - Prawo farmaceutyczne inspekcja farmaceutyczna może nakazać zaprzestania ukazywania się lub prowadzenia reklamy produktów leczniczych sprzecznej z obowiązującymi przepisami. Co więcej, takie decyzje mają rygor natychmiastowej wykonalności. Przedsiębiorca musi się do nich zastosować od razu. Dopiero w toku postępowania sądowego może wywalczyć stwierdzenie bezprawności decyzji i żądać odszkodowania z tytułu takiego rygoru, chociażby kosztów wycofania reklamy.
Nie oznacza to jednak, że problemów nie ma. W praktyce ze strony GIF przedsiębiorcom nie grożą zbyt dotkliwe konsekwencje. Inspekcja nie może bowiem nakładać kar administracyjnych za naruszanie przepisów przez reklamy leków. Wolno jej jedynie zakazać emisji spotu. Możliwe jest także nakazanie usunięcia stwierdzonych naruszeń ze skutkiem natychmiastowym, co można wykorzystać w praktyce. Niewątpliwie organowi pomogłaby możliwość nakładania kar pieniężnych, chociażby za niedozwoloną reklamę aptek.
Potrzebna jest więc zmiana przepisów? A może to prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów powinien karać za reklamy leków? W maju br. Sąd Apelacyjny w Warszawie uchylił karę UOKiK w wysokości 26 mln zł nałożoną na Aflofarm za reklamę suplementu diety na zatoki. Sąd podtrzymał jednak zakaz emisji spotu i podkreślił, że organ antymonopolowy może kontrolować reklamę i znakowanie żywności (w tym także suplementów diety).
Prezes UOKiK okazjonalnie pochyla się nad kwestią reklam suplementów diety. W zakresie produktów leczniczych przyjmuje się, że organem kompetentnym jest GIF, i choć ten podział jest w praktyce utrzymywany, nie ma on uzasadnienia w przepisach. Jeśli reklama narusza zbiorowe interesy konsumentów, np. wprowadzając ich w błąd, prezes UOKiK może działać niezależnie od tego, czego reklama dotyczy. Tym bardziej że ma bardziej dolegliwy arsenał sankcji, np. kary pieniężne sięgające 10 proc. przychodu przedsiębiorcy. ©℗
Rozmawiał Jakub Styczyński