Lepsza ochrona farmaceutów oraz techników farmaceutycznych zatrudnionych w aptekach przed atakami zarówno werbalnymi, jak i fizycznymi – taki jest cel wchodzącej dziś w życie nowelizacji. Zgodnie z nowymi przepisami, jeżeli klient apteki dopuści się znieważenia lub napaści wobec osób wykonujących takie zawody, będzie odpowiadał jak za atak na funkcjonariusza publicznego.

O potrzebie zapewnienia lepszej ochrony od zeszłego roku mówili przede wszystkim sami farmaceuci. Bezpośrednim impulsem do tego typu rozważań była agresja klientów, związana zwłaszcza z nieprzestrzeganiem covidowych obostrzeń. W jednej z aptek w Zgorzelcu zwrócenie przez farmaceutę uwagi na konieczność noszenia maseczki w placówce skończyło się pobiciem przez agresywnego pacjenta. I choć w sprawie nowelizacji resort zdrowia był początkowo sceptyczny, ostatecznie posłowie niemal jednomyślnie przyjęli nowe przepisy w toku procesu ustawodawczego. Zmiany obejmują dwie ustawy: o zawodzie farmaceuty (Dz.U. z 2022 r. poz. 184) oraz prawo farmaceutyczne (Dz.U. z 2021 r. poz. 1977). Warto przypomnieć, że według przepisów kodeksu karnego za znieważenie funkcjonariusza publicznego grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub nawet pozbawienia wolności do roku.
Jak podkreśla Marcin Repelewicz, prezes Dolnośląskiej Izby Aptekarskiej i jeden z głównych inicjatorów nowelizacji, nowe przepisy i wprowadzenie ochrony prawnej dla farmaceutów i techników farmaceutycznych są adekwatną odpowiedzią państwa na nasilające się ataki oraz agresję wobec przedstawicieli zawodu.
– Z agresywnym zachowaniem w aptekach spotykamy się nie tylko w związku z obostrzeniami związanymi z pandemią COVID-19, lecz także z licznych innych powodów, od wielu lat. Wprowadzenie surowszych konsekwencji karnych oraz ściganie sprawców przez prokuraturę z urzędu ma na celu nie tylko ułatwienie wymierzania kary potencjalnym napastnikom, ale przede wszystkim ma mieć działanie prewencyjne i ostrzegawcze – zaznacza Repelewicz. Jak zapewnia, gorąco wierzy w to, że podobnie jak w przypadkach innych chronionych zawodów medycznych liczba groźnych, a wręcz – nie bójmy się tego nazwać – przestępczych incydentów, których celem mogą się stać farmaceuci, drastycznie spadnie.
– Aby móc pomagać pacjentom, pracownicy aptek muszą czuć się bezpiecznie w miejscu udzielania świadczeń zdrowotnych – kwituje prezes DIA.
Współpraca Jakub Styczyński
Etap legislacyjny
Ustawa wchodzi w życie