Wyrok KIO w sprawie stołecznych odpadów może mieć wpływ także na kontrakty, które inne samorządy próbują przekazać bez przetargów własnym spółkom komunalnym.
Krajowa Izba Odwoławcza sporządziła uzasadnienie do wyroku, który zablokował Warszawie możliwość zawarcia miliardowego kontraktu na wywóz odpadów w trybie zamówienia in-house. Na prawie 80 str. znajdują się precedensowe tezy, które mogą utrudnić również innych gminom czy powiatom przekazywanie zleceń z wolnej ręki własnym spółkom komunalnym. Część z nich nie spełni bowiem kluczowego warunku dotyczącego prowadzenia większej części swej działalności na rzecz macierzystej jednostki. Równie ważna jest inna wskazówka płynąca ze wspomnianego orzeczenia, a dotycząca badania potencjału do realizacji zamówienia. Tymczasem samorządy coraz chętniej korzystają z formuły zamówień in-house. W 2020 r. sięgnęły po nią 540 razy, głównie przy zlecaniu właśnie wywozu i zagospodarowania śmieci.
- To prawdopodobnie pierwsza tego typu sprawa, która niewątpliwie będzie miała istotne znaczenie dla prawidłowego rozumienia mechanizmu zamówień in-house w naszym kraju. Może to również prowadzić do konieczności zrewidowania dotychczasowych praktyk stosowanych na rynku organizacji zadań komunalnych w Polsce - komentuje dr Wojciech Hartung, adwokat z kancelarii Domański Zakrzewski Palinka, która reprezentowała jedną z odwołujących się firm przed KIO. W jego ocenie, wymaga to od samorządów przeglądu funkcjonujących modeli organizacji gospodarki komunalnej opartych na zamówieniu in-house i dostosowania ich do wymogów wynikających z omawianego wyroku.
Pozostało
89%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama