Nieco w cieniu Polskiego Ładu w ostatnich miesiącach toczą się intensywne prace legislacyjne nad kompleksowymi zmianami w prawie konsumenckim. Są one procedowane równolegle na kilku frontach ze względu na konieczność dostosowania prawa krajowego do dyrektyw unijnych.

Adam Usiądek, adwokat w Zespole Transakcyjnym i Doradztwa Kontraktowego, Kancelaria JDP
Na stronach Rządowego Centrum Legislacji można obecnie odnaleźć dwa projekty rządowe zmieniające m.in. ustawę o prawach konsumenta (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 287). Pierwszy z nich (projekt ustawy o zmianie ustawy o prawach konsumenta oraz niektórych innych ustaw, nr UC86) dotyczy implementacji tzw. Dyrektywy Omnibus, czyli dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2019/2161 z 27 listopada 2019 r. zmieniającej dyrektywę Rady 93/13/EWG i dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 98/6/WE, 2005/29/WE oraz 2011/83/UE w odniesieniu do lepszego egzekwowania i unowocześnienia unijnych przepisów dotyczących ochrony konsumenta. Drugi (projekt ustawy o zmianie ustawy o prawach konsumenta oraz ustawy – Kodeks cywilny, nr UC53) dotyczy implementacji tzw. dyrektywy DCD, czyli dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2019/770 z 20 maja 2019 r. w sprawie niektórych aspektów umów o dostarczanie treści cyfrowych i usług cyfrowych, zwanej również dyrektywą cyfrową oraz tzw. dyrektywy SGD, czyli dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2019/771 z 20 maja 2019 r. w sprawie niektórych aspektów umów sprzedaży towarów, zwanej również dyrektywą towarową. Powyższe regulacje dotyczą zmian technologicznych zachodzących w handlu na przełomie ostatnich lat (handel elektroniczny) i wyzwań z tym związanych.
Prace przyspieszają
Biorąc pod uwagę toczące się procesy legislacyjne, w najbliższych miesiącach należy się spodziewać wielu zmian w krajowym prawie konsumenckim. Będą one wpływać na działalność przedsiębiorców świadczących towary lub usługi na rzecz konsumentów, a także w pewnym zakresie na rzecz osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą. Czasu na implementację nie zostało wiele. W szczególności dotyczy to implementacji dyrektyw DCD oraz SGD, które powinny wejść w życie 1 stycznia 2022 r.
Zdaje się, że prace nad projektem ustawy implementującym wyżej wymienione dyrektywy właśnie przyspieszają. 19 listopada na stronie RCL pojawił się zaktualizowany projekt ustawy o zmianie ustawy o prawach konsumenta oraz ustawy – Kodeks cywilny (UC53; dalej: projekt) stanowiący implementację wyżej wymienionych dyrektyw. Wdraża on m.in. wspomnianą dyrektywę SGD, która wprowadza daleko idące zmiany w zakresie odpowiedzialności przedsiębiorców wobec konsumentów (i osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą) w ramach reżimu rękojmi oraz gwarancji.
Zmiany w rękojmi…
Konsekwencją takiego podejścia jest wprowadzenie kompleksowych zmian do obecnej krajowej regulacji. Zgodnie z projektem do umów zobowiązujących do przeniesienia na konsumenta własności towaru (rozumianej jako rzecz ruchoma) nie będą znajdowały zastosowania obecne przepisy kodeksu cywilnego o rękojmi. W to miejsce zostanie wprowadzona autonomiczna regulacja dotycząca tzw. rękojmi konsumenckiej. Projekt odchodzi od pojęcia wad na rzecz „zgodności towaru z umową”. Za brak takiej zgodności przedsiębiorca będzie ponosił wobec konsumenta odpowiedzialność w ramach rękojmi.
Podstawową zmianą dotyczącą rękojmi jest wprowadzenie tzw. przesłanek zgodności towaru z umową. Przesłanki te w pewnym zakresie przypominają katalog wad znajdujący się obecnie w art. 5561 kodeksu cywilnego. Wydają się jednak rozszerzać zakres odpowiedzialności. Towar będzie zgodny z umową m.in. wtedy, gdy będzie miał odpowiednią trwałość rozumianą jako zdolność towaru do zachowania jego funkcji i właściwości w toku zwykłego korzystania. Przedsiębiorca będzie więc ponosił odpowiedzialność nie za konkretną wadę lub jej przyczynę tkwiącą w rzeczy sprzedanej, ale m.in. za generalny brak trwałości towaru, jeżeli ujawni się on w ciągu dwóch lat od dostarczenia towaru.
Z tytułu rękojmi konsumentowi będą zasadniczo przysługiwały takie uprawnienia jak obecnie (naprawa, wymiana, obniżenie ceny oraz odstąpienie). Jedną z kluczowych zmian jest jednak sposób, w jaki reklamacje z tytułu rękojmi dotyczące naprawy lub wymiany powinny być procesowane. Zgodnie z obecną regulacją (art. 5612 par. 1 k.c.) „kupujący, który wykonuje uprawnienia z tytułu rękojmi, jest obowiązany na koszt sprzedawcy dostarczyć rzecz wadliwą do miejsca oznaczonego w umowie sprzedaży, a gdy takiego miejsca nie określono w umowie – do miejsca, w którym rzecz została wydana kupującemu”. Zgodnie z projektem: „Konsument udostępnia przedsiębiorcy towar podlegający naprawie lub wymianie. Przedsiębiorca odbiera od konsumenta towar na swój koszt”.
Wydaje się, że powyższa zmiana wprowadza obowiązek obsługi reklamacji w ramach rękojmi w systemie door-to-door, a wymaganie od konsumenta dostarczenia towaru np. do punktu serwisowego będzie naruszało powyższy przepis. Będzie miało to znaczenie w szczególności w przypadku towarów, których nie można przesłać (np. pojazdów). Odmowa odbioru towaru przez przedsiębiorcę w celu jego naprawy lub wymiany będzie uprawniała konsumenta do odstąpienia od umowy, co będzie pociągało za sobą konieczność zwrotu przez przedsiębiorcę zapłaconej ceny.
…i gwarancji
Daleko idące zmiany dotyczą także gwarancji przy sprzedaży. Projekt wprowadza jednak pewne zamieszanie terminologiczne, posługując się pojęciami gwarancji konsumenckiej i gwarancji trwałości. Gwarancja konsumencka nie jest jednak w żaden sposób zdefiniowana. Jeżeli zaś chodzi o gwarancję trwałości, wydaje się, że należy to rozumieć jako gwarancję co do zdolności towaru do zachowania jego funkcji i właściwości w toku zwykłego korzystania (zgodnie z przedstawioną powyżej nową definicją trwałości).
Ważniejsze od samej kwestii terminologicznej jest jednak to, że projekt wprowadza daleko idące ograniczenia dotyczące swobody kształtowania gwarancji trwałości. Nie będzie mogła ona przewidywać warunków naprawy albo wymiany mniej korzystnych niż wynikające z przepisów o rękojmi dotyczących naprawy i wymiany towaru. Na przykład nie będzie dopuszczalne uzależnienie uprawnień konsumenta wynikających z gwarancji trwałości od spełnienia dodatkowych przesłanek. Wydaje się także, że opisany wyżej obowiązek odebrania towaru przez przedsiębiorcę znajdzie zastosowanie również w przypadku roszczeń z gwarancji trwałości, a nie tylko w przypadku rękojmi.
Kolejnym aspektem regulacji w zakresie gwarancji jest kwestia oświadczenia gwarancyjnego złożonego w reklamie. Zgodnie z projektem odstępstwo od warunków gwarancji określonych w reklamie na niekorzyść konsumenta będzie zasadniczo bezskuteczne. Jest to ważne m.in. z punktu widzenia wszelkich reklam informujących o tzw. przedłużonych gwarancjach, które gwarancjami w rozumieniu prawa de facto nie są. Jeśli przedsiębiorca zaoferuje w reklamie np. przedłużoną pięcioletnią gwarancję na swój produkt, będzie musiał się liczyć z tym, że oświadczenie takie będzie potraktowane jako gwarancja przy sprzedaży w rozumieniu kodeksu cywilnego, ze wszystkimi tego konsekwencjami i niezależnie od treści umowy zawartej z konsumentem. Dotyczy to przede wszystkim konsekwencji wynikających z art. 581 k.c., zgodnie z którym w przypadku wymiany lub istotnej naprawy rzeczy objętej gwarancją jej termin biegnie na nowo.
Projekt wprowadza też pewne obowiązki informacyjne związane z gwarancją. Przedsiębiorcy będą zobowiązani informować w oświadczeniu gwarancyjnym o tym, że w przypadku braku zgodności towaru z umową kupującemu z mocy prawa przysługują uprawnienia z rękojmi i że gwarancja nie ma wpływu na te uprawnienia.
Przedsiębiorcy kontraktujący z konsumentami powinni więc śledzić dalszy proces legislacyjny i przygotować się na nadchodzące zmiany, a w szczególności dokonać przeglądu swoich polityk reklamacyjnych z odpowiednim wyprzedzeniem oraz, kiedy nowe przepisy zostaną już uchwalone, wprowadzić w nich zmiany wynikające z nowych regulacji. ©℗