Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o ochronie praw nabywcy lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego oraz Deweloperskim Funduszu Gwarancyjnym. Zakłada ona utworzenie funduszu (prowadzonego przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny), z którego nabywcom mieszkań i domów wypłacane będą pieniądze m.in. w przypadku upadłości dewelopera czy banku (powyżej kwoty gwarantowanej przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny, czyli 100 tys. euro).

Maksymalna składka na DFG wyniesie 1 proc. wpłat nabywców w przypadku rachunków powierniczych otwartych oraz 0,1 proc. w odniesieniu do rachunków zamkniętych. Takie stawki znalazły się w ustawie dzięki przyjęciu przez Sejm poprawek Senatu. Zmiana ta wychodzi naprzeciw postulatom deweloperów. W pierwotnej wersji uchwalonej przez Sejm maksymalne składki miały wynosić – odpowiednio – 2 proc. i 0,2 proc.
Ustawa, po poprawkach Senatu, zyskała też przepis, który ma chronić klientów tzw. patodeweloperki. Przewiduje on, że deweloper albo inny przedsiębiorca, który zawiera z nabywcą umowę dotyczącą lokalu innego niż mieszkalny, musi poinformować klienta, że do tej transakcji nie mają zastosowania przepisy ustawy o DFG.
Poza tym ustawa pochyla się nad dotąd nieuregulowaną w przepisach kwestią tzw. umów rezerwacyjnych. Wzmacnia również ochronę nabywców w sytuacjach, gdy występują tzw. wady istotne i nieistotne. A także m.in. zakłada, że ostatnia rata pieniędzy zgromadzonych na rachunku powierniczym wypłacana będzie deweloperowi po zawarciu kontraktu.
Ustawa, której wnioskodawcą był Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, wejdzie w życie po upływie 12 miesięcy od dnia ogłoszenia, z wyjątkiem m.in. przepisów dotyczących utworzenia DFG, które wejdą wcześniej, po upływie 30 dni. ©℗
Etap legislacyjny
Ustawa czeka na ogłoszenie w Dzienniku Ustaw