Wszystkie kluby opowiedziały się w piątek za dalszymi pracami w komisji nad poselskim projektem ustawy reprywatyzacyjnej autorstwa posłów PO. Zdaniem większości klubów projekt wymaga jednak dopracowania i wprowadzenia licznych poprawek podczas tych prac.

"Ten projekt ma jedną wadę: taką, że jest procedowany dopiero po 26 latach od odzyskania pełnej suwerenności przez Polskę" - powiedział w imieniu wnioskodawców Marcin Kierwiński (PO). Wyraził też nadzieję, że mimo różnic politycznych będzie przyjęty. "Ustawa jest pilnie potrzebna warszawiakom i prawowitym właścicielom" - zaznaczył.

Wtórował mu wiceprzewodniczący klubu PO Andrzej Halicki. "Prawowitym właścicielom należy stworzyć ścieżkę dojścia do swoich roszczeń; musimy ukrócić do zera handel nieuczciwymi roszczeniami własnościowymi" - podkreślał. Jego zdaniem bez przejęcia projektu nie naprawi się w Polsce "największej hańby RP". "Dlatego, że dekret Bieruta (dekret z 26 października 1945 r. o własności i użytkowaniu gruntów na obszarze Warszawy) funkcjonuje w praktyce do dziś, on trwa. Mamy wolną demokratyczną Polskę, a dekret Bieruta trwa" - mówił wiceprzewodniczący PO.

Projekt "o uregulowaniu praw do nieruchomości na terenie miasta stołecznego Warszawy" został złożony przez posłów PO na początku września.

Jarosław Krajewski (PiS) wskazał, że zastrzeżenia do projektu PO zgłosiły m.in. Sąd Najwyższy, Prokuratoria Generalna, Krajowa Rada Sądownictwa. "Widać wiele niedoskonałości i uchybień, które wskazują na konieczność wytężonej pracy w komisji sejmowej. Projekt w związku ze skomplikowaną materią wymaga istotnych poprawek i dalszych prac parlamentarnych" - powiedział.

Dodał, że mija 10 lat od objęcia rządów w Warszawie przez Hannę Gronkiewicz-Waltz i PO. Wskazał, że przez lata Platforma nie doprowadziła do uchwalenia przepisów, które zakończyłyby handel roszczeniami, czyli dziką reprywatyzację.

Według Tomasza Rzymkowskiego (Kukiz'15) projekt PO jest "kiepski". "Oby udało się go naprawić w komisji" - mówił. Zaznaczył, że projekt odnosi się tylko do dekretu Bieruta. "W dalszym ciągu nikt nie zajmuje się roszczeniami wynikającymi z dekretu PKWN z 6 września 1944 r. o przeprowadzeniu reformy rolnej, czy też ustawy z 3 stycznia 1946 r. o przejęciu na własność państwa podstawowych gałęzi gospodarki narodowej" - dodał.

Założeniem projektu PO jest m.in. ustalenie rocznego terminu na "ujawnienie się wszystkich roszczeń jeszcze nie zgłoszonych" pod rygorem wygaśnięcia roszczenia. Projekt nie przewiduje zwrotu kamienic z lokatorami. Odszkodowanie ma być ustalane według faktycznej wartości danej nieruchomości z 1945 r. "Jeżeli nie było kamienicy w 1945 r., to odszkodowanie dotyczyć będzie tylko wartości gruntu, jak on faktycznie wyglądał" - wskazywali autorzy propozycji.

"Bardzo krótki termin na składanie wniosków jest zdecydowanym mankamentem omawianego projektu, zwłaszcza biorąc pod uwagę konsekwencje, jakie wywołuje jego niezłożenie w terminie" - ocenił Rzymkowski. Dodał, że proponowane przepisy "dają pełnię praw do decydowania o wszystkim władzom Warszawy". Jego zdaniem zaś tego "należy unikać jak ognia w przypadku skompromitowanej i umoczonej w niejasne interesy i decyzje ekipy Gronkiewicz-Waltz".

Także Zbigniew Gryglas (Nowoczesna) powiedział, że jego partia pozytywnie ocenia fakt zgłoszenia projektu, ale ocenił, że są w nim liczne zapisy, których jego klub nie może aprobować. Podkreślił, że nie najlepszym rozwiązaniem wydaje się zapis, że to prezydent Warszawy ma być organem właściwym do rozpatrywania roszczeń. Dodał, że wojewoda dysponuje sprawnym gronem urzędników i warto by skorzystać z ich doświadczeń. "Kontrowersyjna jest zasada niezbywalności roszczeń" - ocenił. Według niego prawo pierwokupu zapobiegłoby zaniżonej wycenie roszczeń.

Poseł N wskazał ponadto, że projekt przewiduje zbyt krótki termin na złożenie wniosku o ustanowienie użytkowania wieczystego gruntu, bo dokumentów, które dotyczą stanu prawnego nieruchomości, często trzeba szukać poza granicami kraju, co jest czasochłonne.

Większość rozwiązań projektu popierają ludowcy. "Projekt powinien trafić do komisji w celu dalszego rozpatrzenia. Zawarte w nim rozwiązania w większości są słuszne. Pozostaje praca nad szczegółami" - powiedział Piotr Zgorzelski (PSL). Dodał, że jego klub popiera rozwiązania przewidujące m.in. zakaz handlu roszczeniami czy wypłatę odszkodowań dla prawowitych właścicieli lub ich spadkobierców.

Liczący 37 artykułów projekt PO dotyczy kompleksowego uregulowania praw do nieruchomości na terenie Warszawy, zasad i zakresu ustanowienia użytkowania wieczystego nieruchomości, wypłaty odszkodowań i rekompensat oraz uporządkowania wszelkich innych roszczeń byłych właścicieli nieruchomości warszawskich, którzy na mocy tzw. dekretu Bieruta zostali pozbawieni prawa własności nieruchomości, lub ich spadkobierców.

"Ustawę uchwala się ponadto, celem poszanowania uwarunkowań historycznych oraz nieodwracalnych skutków, związanych z powojenną odbudową stolicy oraz wieloletnim dysponowaniem faktycznym i prawnym nieruchomościami warszawskimi przez miasto stołeczne Warszawa, a także celem umożliwienia racjonalnego gospodarowania nieruchomościami warszawskimi" - wskazano w preambule projektu.

Projektem zajmie się teraz sejmowa komisja ustawodawcza.