Prezydent Francji Francois Hollande pogratulował Donaldowi Trumpowi zwycięstwa w wyborach prezydenckich w USA, ale oświadczył, że zapoczątkowuje ono "okres niepewności". Zaapelował do Europy, aby była zjednoczona i broniła swoich wartości.

"Gratuluję mu, co jest czymś naturalnym" między dwoma przywódcami - powiedział Hollande i dodał, że "amerykańskie wybory otwierają okres niepewności".

Zapowiedział, że wkrótce zacznie prowadzić rozmowy z nową amerykańską administracją na takie tematy jak pokój, walka z terroryzmem, sytuacja na Bliskim Wschodzie, relacje gospodarcze i ochrona planety. "Będę to robić z czujnością i szczerością" - zastrzegł.

"Ten nowy kontekst wymaga bardziej niż kiedykolwiek tego, aby Francja była silna i wszędzie na świecie wypełniała swoje obowiązki" - podkreślił francuski prezydent.

Wezwał Europę, by była zjednoczona i by była w stanie "prowadzić politykę wszędzie, gdzie jej interesy lub jej wartości są zagrożone". Wśród tych wartości wymienił wolność, godność, spójność społeczną i walkę z ubóstwem.

Anonimowy przedstawiciel Pałacu Elizejskiego przyznał, że przed wydaniem swego oświadczenia Hollande rozmawiał z kanclerz Niemiec Angelą Merkel. (PAP)