Minister obrony Izraela i lider skrajnie nacjonalistycznego ugrupowania Nasz Dom Izrael, Awigdor Lieberman, udzielił rzadkiego wywiadu palestyńskiej gazecie "Al Kuds", w którym zagroził radykalnemu Hamasowi i lekceważąco odniósł się do prezydenta Mahmuda Abbasa.

Lieberman powtórzył w poniedziałkowym wywiadzie dla głównej palestyńskiej gazety "Al Kuds" (po arabsku Jerozolima) od dawna prezentowane poglądy. Ale dla palestyńskiego dziennika zamieszczenie wywiadu z izraelskim politykiem jest nietypowe i pojawiło się w chwili, gdy znowu wzrosły napięcia między stronami długoletniego konfliktu - zwraca uwagę agencja Associated Press.

Lieberman nazwał prezydenta Abbasa osobą niezdolną do zawarcia porozumienia pokojowego z Izraelem. "To porozumienie wymaga kogoś innego, kogoś zdolnego do podjęcia trudnej decyzji" - powiedział.

Zagroził również radyklanej organizacji palestyńskiej Hamas zniszczeniem, jeśli rozpocznie wojnę z Izraelem. "Jeśli oni wymuszą na Izraelu wojnę, to wojna ta będzie dla nich ostatnia; zniszczymy ich całkowicie" - zagroził izraelski polityk.

Palestyńskie ministerstwo informacji wydało oświadczenie, w którym skrytykowało gazetę za to, że dała - jak to ujęto - "mordercy Liebermanowi sposobność do mieszania spraw i zaprezentowania jego dyskursu".

Wywiad został również skrytykowany przez Hamas, który kontroluje palestyńską Strefę Gazy. Przedstawiciel Hamasu powiedział, że organizacja ta "w żadnym razie się nie boi i jest to silny komunikat z Gazy dla Liebermana".

Jedną z głównych przeszkód na drodze do rozwiązania trwającego od 70 lat konfliktu izraelsko-palestyńskiego jest nielegalna z punktu widzenia prawa międzynarodowego budowa osiedli na okupowanych ziemiach palestyńskich, w których pod silną ochroną mieszka blisko 600 tys. osadników żydowskich. (PAP)