Hiszpańska Gwardia Cywilna przejęła 19,6 tony haszyszu; ładunek znajdował się na panamskim statku płynącym do Libii - poinformowały we wtorek hiszpańskie władze. Zatrzymano całą załogę - 11 Ukraińców i Uzbeka.

Operację przeprowadzono po otrzymaniu informacji, że "statek Marti N może przewozić dużą ilość narkotyków" - głosi komunikat Gwardii. Jednostka została zatrzymana 23 września w pobliżu Cieśniny Gibraltarskiej z pomocą m.in. Europolu.

Podczas sprawdzania statku w porcie Almeria na południu Hiszpanii śledczy znaleźli 19,6 tony haszyszu; narkotyk był schowanych w ładunku drewna.

Hiszpańska Gwardia Cywilna podaje, że operacja wpisuje się w ramy międzynarodowego śledztwa prowadzonego od 2013 roku pod egidą Europolu wraz z funkcjonariuszami z Francji, Włoch, Maroka, Grecji i we współpracy z amerykańską agencją antynarkotykową DEA.

W trakcie śledztwa zatrzymano łącznie siedem statków płynących z Turcji. Pięć z nich przewoziło pochodzący z Maroka haszysz. Dwa inne transportowały tysiące sztuk broni długiej, amunicję oraz azotan amonowy, składnik materiałów wybuchowych. Zostały one zatrzymane przez grecką straż przybrzeżną pomiędzy wrześniem 2015 roku a lutym 2016 roku.

Według śledczych ze sprzedaży narkotyków finansowano zakupy broni.

"Ten proceder służył finansowaniu konfliktów w Afryce Północnej i na Bliskim Wschodzie. Jesteśmy przekonani, że finansowano także działalność terrorystyczną dżihadystów" - powiedział na konferencji prasowej płk Javier Rogero. (PAP)